Czy uważasz, że 200 złotych i jako premia ten bezcenny argentyński kaktus, to wystarczająca zapłata za usługę świadczoną przez dwie dziewczyny? ( ͡°͜ʖ͡°)
-ile klientów dziennie średnio? -czy Pani miała chłopaka -czy były niebezpieczne sytuacje? -czy były narkotyki? -czy Pani badała się na HIV reguralnie? -czy opowiadała czego wymagali klienci? -cy były wieczory po których mówiła, że już nigdy więcej bo coś okropnego ją przeraziło? -czy wszyscy klienci dzwonili tylko po seks? -czy wsród klientów byli jacyś reuralni (młodzi czy starzy)? -czy byli wśród kleintów samotni męzczyźni którzy tylko chcieli pogadać, szukali przyjaciela?
@tygrysqwerty: - 8/12 tygodniowo, pracowalismy 4 dni w tygodniu - nie miala chlopaka - nigdy nie stalo sie nic niebezpiecznego - sporadyczni uzywala z klientami, sama nigdy nic nie kupowala - kazdego miesiaca chodzila na pelne badania po czym pokazywala mi wydruk z przychodni. Sama zaproponowala taka forme jako zapewnienie - opowiadala czasami - Nie, ale wystepowaly przerwy tygodniowe jak juz sie przepracowala - Nie, wielu z nich chcialo rowniez pogadac.
mam pytanie dotyczące tej polki którą woziłeś wcześniej, chodzi o to czy prowadziła podwójne życie (mąż dzieci w Polsce a "zbiory" na wyspach) i czy ona również nadużywała alkoholu
1. Gdybyś miał ją ocenić w skali 1-10 to jaką ocenę byś dał? 2. Ile taka dziwka brała za jednego klienta? wiedziałeś na co jedzie (seks oralny, "tradycyjny"?) czy ona sama do końca nigdy nie wiedziała? 3. Zawsze trwało to 1 godzinę? Nigdy dłużej/krócej? 4. Co Was poróżniło? 5. Prostytucja w UK jest legalna? Jak to w ogóle wygląda w UK jeśli chodzi o tą działalność? 6. Czy byłeś świadkiem jak któryś
@pila_mechaniczna: 1. Mocne 7 2. Cena £150/h, ona przed kazdym spotkaniem dokladnie wiedziala po co jedzie. Skonczyla studia psychologiczne i potrafila wszystko z czlowieka wyciagnac. Potrafila rowniez jechac do niechetnego klienta po czym zostawala tam na 2/4h 3. 60% 1h, 20% 2h, 10% 3h, 10% dluzej 4. Sytuacja w hotelu na Heathrow (ogromne lotnisko w Londynie). Klient ponoc byc agresywny, po 2 minutach od jej telefonu ja juz bylem z nia
@KubaJam 1. Czy jesteś w stanie określić +- ile zarabiała twoja pracodawczyni? 2. Czy myślała ona o tym żeby zainwestować zarobione pieniądze -"Wiek emerytalny"? 3. Piła ze względu na stan psychiki? 4. Jak z inteligencja?
@fhrh: 1. Jasne, w zaleznosci od tygodnia bylo to £600-1300 funtow. Zazwyczaj mowila ze miesiac zamyka jej sie w £4000. 2. Przy tej ilosci %% co ona wypijala i ze wolala stolowac sie w knajpach to zazwyczaj brakowalo jej na czynsz 3. Mowila, ze to przez prace i podobno w dni poza praca nie pila, w to nie wierze. 4. Dziewczyna bardzo inteligenta z duza wiedza.
Hej pozdrawiam, tez pracowałem tak jak ty. Jeździłem z Polka. Głownie North London. Widzę dużo podobnych sytuacji miedzy praca u twojej i mojej szefowej.
@scream_no1: Pozdrawiam kolege po fachu. W sumie to mam pytanie odnosnie logistyki telefonu: ktos go odbieral jak byla na bookingach? U nas nikt, oddzwaniala dopiero po skonczonej robocie.
@czerwona_muszka: Zarabialem w zaleznosci od miesiaca na czysto £1200-1900 Bronia nigdy, za to 'sprzetem' z majtek owszem. Nie wiem kto byl wtedy bardziej speszony, sam klient czy Chloe
Moja szefowa to była chodząca instytucja, przyjmowała bookingi online, miała stałych klientów i ogólnie była cały czas na telefonie. Jak byla u klienta to nie odbierała , tak samo jak twoja oddzwaniała po. Zaczynaliśmy około 17-18 najcześciej cos już miała umówione albo wcześniej pytała jak daleko, czy po drodze itp. Jechaliśmy do klienta. Zawsze wiedziałem który pokój, flat dom piętro itp. Wiedziałem jak długo bedzie jeśli cos sie przedłużało to SMS. Nigdy
@swhite: 1. Klienci niektorzy bylo nia zachwyceni, ja dale 5/10 2. W sumie to ciezko cos wybrac, taka, po ktorej bylo najwiecej smiechu w samochodzie to: - Kuba, I am happy today, don't know why (trzymajac wino w lapie) - Chloe, I know wine you're happy. Nie bylo to tyle dla mnie smieszne co dla niej. Zaczela tak sie z tego smiac, ze ja w sumie tez zaczalem z niej. Musialem
@KubaJam Czy zauważyłeś jakieś cechy wspólne u prostytutek, które poznałeś? Chodzi mi o cechy osobowości, albo charakterystyczne zachowania - np. ratownicy są wysportowani, albo budowlańcy tzw. "starej daty" piją w robocie, albo nauczyciele mają zdarty głos, analitycy bywają introwertykami itp.
@RikkiTikkiTavi: Cechy wspolne: kazdy je chce oszukac. Nawet po roku Chloe wolala zabrac kase do klienta z poprzedniego bookingu niz zostawic ja u mnie w samochodzie. Bylo to mnie nieludzkie. Kolejna cecha moze byc klamanie, kazda klamie - jedna mniej, druga wiecej, ale klamie.
Podsumowujac - prostytutki (te, z ktorymi pracowalem) klamia oraz wyolbrzymiaja wiele rzeczy
- Czy Chloe te pieniądze które otrzymywała za sex przeznaczała na coś konkretnego, miała jakiś cel? Czy żyła aby żyć? - Czy czerpała przyjemność z sexu, czy była to po prostu część jej pracy? - Czy zdarzyło się jej spotykać z żonatym mężczyzną?
@grzegorz-zielinski: Nigdy nic takiego sie nie zdarzylo, a nawet jesli klient kiedykolwiek jej to zaproponowal, to byla ona na tyle madra, ze nie przekazala tego dalej.
Jesteś łysy, masz 2 metry wzrostu, 100kg wagi i pół metra w bicu? Na takiego ochroniarza taksówkarza biorą każdego czy dobierają także pod kątem groźnego wyglądu w razie interwencji?
@fasfsrheeahgdfhds2: Jestem Lysy, mam 175cm wzrostu i 130kg wagi. Wtedy bylem bardziej 'wysportowany'. Wazylem okolo 110kg, jednak codziennie silownia, oraz biegi sprawialy, ze silowo i wytrzymalosciowo 'dawalem rade'.
Agencje przyjmuja kazdego jak leci bo maja duza rotacje, dziewczyny pracujace dla siebie sa bardziej wybredne.
@Trx1200: Czy negatywnie? Tego nie wiem. Moja partnerka mowila mi, ze stalem sie nerwowy, ale skonczylo sie podobno razem z praca. Pozytywnie: Ogromna zmiana w moim jezyku angielskim na plus. Kolejne doswiadczenie w zyciu
1. czy duzo polek sie prostytuuje na wyspach? Jakies ciekawe opowiesci z nimi zwiazane? 2. Jak czesto muslimy zamawiaja biale laski? Jaki procent ich to polki? 3. Spotkales polki prostutuujace sie podczas gdy ich partnerzy nie mieli o tym pojecia?
@mnht: 1. Duzo, w agencji, w ktorej robilem na samym poczatku 12 z 15 dziewczyn byly Polkami. Nie mozna jednak twierdzic, ze kazda Polka na wyspach to dziwka. 2. Raczej rzadko bo to niezgodne z ich przekonaniami. Z procentami nie jestem w stanie odpowiedziec. 3. Jasne, praktycznie wszystkie w 1 agencji, dla ktorej pracowalem.
@instinCtoriginal: Niesamowicie patologiczne niestety to bylo, ale dopoki dziewczyna sama nic z tym nie zrobi to nic nie pomozesz. Moze to tylko odbic sie w Twoja strone.
@kiedysmialemnick: po okolo dwoch miesiacach myslalem, ze mamy koniec wspolpracy. Wyszla od klienta bardzo niezadowolona i zaczela opowiadac jeszcze na klatce (musialem do klatki schodowej po nia isc bo po %% nie umiala wcisnac guzika zeby drzwi ja wypuscily). Ja zeby nie robic rabanu otworzylem jej drzwi szybko od samochodu (wyjatkowa sytuacja, normalnie sama sobie otwierala) i chcialem zeby w siadla. Na to ona sie obrazila i przez cala podroz do
Komentarze (422)
najlepsze
-czy Pani miała chłopaka
-czy były niebezpieczne sytuacje?
-czy były narkotyki?
-czy Pani badała się na HIV reguralnie?
-czy opowiadała czego wymagali klienci?
-cy były wieczory po których mówiła, że już nigdy więcej bo coś okropnego ją przeraziło?
-czy wszyscy klienci dzwonili tylko po seks?
-czy wsród klientów byli jacyś reuralni (młodzi czy starzy)?
-czy byli wśród kleintów samotni męzczyźni którzy tylko chcieli pogadać, szukali przyjaciela?
- 8/12 tygodniowo, pracowalismy 4 dni w tygodniu
- nie miala chlopaka
- nigdy nie stalo sie nic niebezpiecznego
- sporadyczni uzywala z klientami, sama nigdy nic nie kupowala
- kazdego miesiaca chodzila na pelne badania po czym pokazywala mi wydruk z przychodni. Sama zaproponowala taka forme jako zapewnienie
- opowiadala czasami
- Nie, ale wystepowaly przerwy tygodniowe jak juz sie przepracowala
- Nie, wielu z nich chcialo rowniez pogadac.
2. Ile taka dziwka brała za jednego klienta? wiedziałeś na co jedzie (seks oralny, "tradycyjny"?) czy ona sama do końca nigdy nie wiedziała?
3. Zawsze trwało to 1 godzinę? Nigdy dłużej/krócej?
4. Co Was poróżniło?
5. Prostytucja w UK jest legalna? Jak to w ogóle wygląda w UK jeśli chodzi o tą działalność?
6. Czy byłeś świadkiem jak któryś
1. Mocne 7
2. Cena £150/h, ona przed kazdym spotkaniem dokladnie wiedziala po co jedzie. Skonczyla studia psychologiczne i potrafila wszystko z czlowieka wyciagnac. Potrafila rowniez jechac do niechetnego klienta po czym zostawala tam na 2/4h
3. 60% 1h, 20% 2h, 10% 3h, 10% dluzej
4. Sytuacja w hotelu na Heathrow (ogromne lotnisko w Londynie). Klient ponoc byc agresywny, po 2 minutach od jej telefonu ja juz bylem z nia
chyba spodziewałem się czegoś w stylu GTA, koks, dziwki i lasery
1. Czy jesteś w stanie określić +- ile zarabiała twoja pracodawczyni?
2. Czy myślała ona o tym żeby zainwestować zarobione pieniądze -"Wiek emerytalny"?
3. Piła ze względu na stan psychiki?
4. Jak z inteligencja?
1. Jasne, w zaleznosci od tygodnia bylo to £600-1300 funtow. Zazwyczaj mowila ze miesiac zamyka jej sie w £4000.
2. Przy tej ilosci %% co ona wypijala i ze wolala stolowac sie w knajpach to zazwyczaj brakowalo jej na czynsz
3. Mowila, ze to przez prace i podobno w dni poza praca nie pila, w to nie wierze.
4. Dziewczyna bardzo inteligenta z duza wiedza.
Niestandardowo, czy kiedyś ktoś celował w ciebie bronią?
Bronia nigdy, za to 'sprzetem' z majtek owszem. Nie wiem kto byl wtedy bardziej speszony, sam klient czy Chloe
Drugie BMW 540i
2.Najbardziej zabawna sytuacja?
3.Proponowala Ci cos kiedys?
4.Fajna robota?
1. Klienci niektorzy bylo nia zachwyceni, ja dale 5/10
2. W sumie to ciezko cos wybrac, taka, po ktorej bylo najwiecej smiechu w samochodzie to:
- Kuba, I am happy today, don't know why (trzymajac wino w lapie)
- Chloe, I know wine you're happy.
Nie bylo to tyle dla mnie smieszne co dla niej. Zaczela tak sie z tego smiac, ze ja w sumie tez zaczalem z niej. Musialem
Chodzi mi o cechy osobowości, albo charakterystyczne zachowania - np. ratownicy są wysportowani, albo budowlańcy tzw. "starej daty" piją w robocie, albo nauczyciele mają zdarty głos, analitycy bywają introwertykami itp.
Cechy wspolne: kazdy je chce oszukac. Nawet po roku Chloe wolala zabrac kase do klienta z poprzedniego bookingu niz zostawic ja u mnie w samochodzie. Bylo to mnie nieludzkie. Kolejna cecha moze byc klamanie, kazda klamie - jedna mniej, druga wiecej, ale klamie.
Podsumowujac - prostytutki (te, z ktorymi pracowalem) klamia oraz wyolbrzymiaja wiele rzeczy
- Czy czerpała przyjemność z sexu, czy była to po prostu część jej pracy?
- Czy zdarzyło się jej spotykać z żonatym mężczyzną?
- Zyla aby pic, pila aby zyc.
- Nimfomanka pierwszego sortu. Godzina z klientem bez sexu to godzina stracona.
- Praktycznie codziennie
Agencje przyjmuja kazdego jak leci bo maja duza rotacje, dziewczyny pracujace dla siebie sa bardziej wybredne.
Pozytywnie: Ogromna zmiana w moim jezyku angielskim na plus. Kolejne doswiadczenie w zyciu
1. czy duzo polek sie prostytuuje na wyspach? Jakies ciekawe opowiesci z nimi zwiazane?
2. Jak czesto muslimy zamawiaja biale laski? Jaki procent ich to polki?
3. Spotkales polki prostutuujace sie podczas gdy ich partnerzy nie mieli o tym pojecia?
1. Duzo, w agencji, w ktorej robilem na samym poczatku 12 z 15 dziewczyn byly Polkami. Nie mozna jednak twierdzic, ze kazda Polka na wyspach to dziwka.
2. Raczej rzadko bo to niezgodne z ich przekonaniami. Z procentami nie jestem w stanie odpowiedziec.
3. Jasne, praktycznie wszystkie w 1 agencji, dla ktorej pracowalem.
Brzmi to niesamowicie patologicznie. :<