Wchodzi do baru Mirek Śmieszek i potyka się o pijaczka. Spogląda na niego i mówi do barmana wskazując na pozamiatanego "dla mnie to samo". No dla mnie bomba. Jeszcze jakby Mirek z kolegami był i #!$%@?ł taką scenę zyskał by szacun i poklask;)
Wpada koleś do baru i krzyczy do barmana od progu! - barman, setkę wódki, ale szybko, szybko! bo zaraz się zacznie! Barman polał, ten walnął i znowu: - jeszcze jedną! ale szybko, bo zaraz się zacznie! No i tak z pięć razy. Po jakimś czasie barman do podchmielonego klienta: - no tak, ale może by pan w końcu uregulował
@Blu3skY: @DzikiPiesDingo: a najfajniejsze jest to, że pan Karol sam śmieje się z tego, że suszy. W sensie nie że z samych żartów, tylko z tego że są suche :)
Chyba większość filmów przechodzi edycję dźwięku i często niewyraźne partie trzeba zdublingować. To się nazywało chyba Additional Dialog Recording nawet.
Komentarze (84)
najlepsze
@a_mogl_zabic:
@Boyzee:
Przeanalizujmy ten dowcip.
Wchodzi do baru Mirek Śmieszek i potyka się o pijaczka. Spogląda na niego i mówi do barmana wskazując na pozamiatanego "dla mnie to samo".
No dla mnie bomba. Jeszcze jakby Mirek z kolegami był i #!$%@?ł taką scenę zyskał by szacun i poklask;)
Mnie się przypomniał inny:
Wpada koleś do baru i krzyczy do barmana od progu!
- barman, setkę wódki, ale szybko, szybko! bo zaraz się zacznie!
Barman polał, ten walnął i znowu:
- jeszcze jedną! ale szybko, bo zaraz się zacznie!
No i tak z pięć razy. Po jakimś czasie barman do podchmielonego klienta:
- no tak, ale może by pan w końcu uregulował
W tym przypadku rzeczywiście mamy obfite plony.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Chyba większość filmów przechodzi edycję dźwięku i często niewyraźne partie trzeba zdublingować. To się nazywało chyba Additional Dialog Recording nawet.