Podobnie jest z innymi mediami i tu przyznam rację: bo to się dobrze sprzedaje. Swego czasu zaczęłam studiować dziennikarstwo i już w pierwszym semestrze pierwszego roku na jakichś tam zajęciach doktor mówił, że są dwie żelazne zasady doboru informacji, które ludzie najłatwiej i najchętniej "łykną": złe na co dzień i dobre przed świętami takimi jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc.
Słusznie. Ja już nie oglądam od dwóch lat. Ostatnio chiałem obejrzeć siatkówkę ale się nie udało. Najpierw nie mogłem znależć wolnego gniazdka żeby włączyć tv do prądu, potem nie mogłem znaleźć pilota a jak już znalazłem, to się okazało że nie działa, bo baterie zdechły. Więc olałem. :)
'w prymitywnej naturze' informacja o tym, że ładna dziś pogoda i że kowalska pogodziła się z mężem jest szalenie mniej istotna niż to, że na północy znaleziono zagryzione przez lwa zwłoki
przetrwanie społeczności uzależnione było m.in. właśnie od szybkości przekazywania istotnych informacji, a złe, są bardzo istotnymi
oczywiście w dzisiejszych czasach, w dużych skupiskach ludzi, trochę się to ułagodziło ale w mniejszych wciąż jest to ważne
A "stado mamutów zostało zauważone 15km na południe od naszej osady" też jest informacją nieistotną? Bo to, ze dla człowieka pierwotnego jest to informacja dobra tłumaczyć chyba nie muszę. Więc "przystosowaniem ewolucyjnym" bym tego nie tłumaczył.
Prawda jest taka, że złe informacje wywołują większe emocje. A program telewizyjny wywołujący większe emocje dłużej zapada w pamięci, więc się do niego wraca. A dalej to już większa oglądalność = większa kasa z reklam "przed"
Teleexpress i tak podaje dużo pozytywnych niusów (w porównaniu z innymi) i nie skupia się tylko na polityce. Zawsze jest sport, kultura i jeszcze ciekawe zdjęcie na koniec. Dlatego to jest mój ulubiony serwis informacyjny. A smutna prawda jest taka, że gdyby serwisy podawały więcej pozytywnych wiadomości niż negatywnych, to ludzie przestali by to oglądać.
To samo chciałem napisać. Ja też oglądam tylko Teleexpress. W 15 minut udaje się im przedstawić informacje, które w 24 godzinnych serwisach nie znajdują miejsca. A co do informacji samych w sobie to Teleexpress jest, moim zdaniem, jedynym programem informacyjnym, który podaje pozytywne wiadomości (kultura, sport i nauka).
"Uważam, że telewizja jest zła. Jest w niej dużo złych informacji, często wręcz przygnębiających... Więc proponuję, żebyśmy dzisiaj żadnych informacji sobie nie przekazywali, tylko chodźmy się napić i już!"
Skąd takie przekonanie mediów, że ludzie wolą złe wiadomości?
Ze statystyk.
Dlaczego złe są zawsze na początku?
Żeby dobre były na końcu, najpierw ludzie są przykuci do telewizora słuchając co złego się stało, a dzięki kilku dobrym wiadomościom na koniec nie pogarsza im się bardzo samopoczucie. W przeciwnym razie nie chcieli by oglądać takiego programu co ich dołuje.
A może w Polsce i na świecie jest już tak źle,że nie ma nic
Trochę nie w temacie, ale: "Poniżej przedstawiam listę wiadomości, które były we wczorajszym (29 wrzesień) Teleekspresie." 29 września! Wrzesień w ciągu roku mamy tylko jeden ;)
jak to już ktoś kiedyś powiedział: gdyby ufoludkowie odkryli naszą planetę i pierwsze co by zrobili to obejrzeliby wiadomości w tv - powiedzieliby, że na Ziemi żyją sami złodzieje i przestępcy
Komentarze (89)
najlepsze
Czerwony jest sam Cimoszewicz.
- Tusk i Kaczyński + cała nudna polska polityka
- Rosja i Putin
- Obama
- UE
- Komisje śledcze
- Kryzys
- TVP
- Polański
- Świńska grypa
- Ustawa medialna
- Związkowcy
I od rana do wieczora podniecanie się tym samym co 15 minut. Przepraszam za wyrażenie, ale od tego aż rzygać się chce. Za dużo tego, za dużo...
A gdzie optymizm,
'w prymitywnej naturze' informacja o tym, że ładna dziś pogoda i że kowalska pogodziła się z mężem jest szalenie mniej istotna niż to, że na północy znaleziono zagryzione przez lwa zwłoki
przetrwanie społeczności uzależnione było m.in. właśnie od szybkości przekazywania istotnych informacji, a złe, są bardzo istotnymi
oczywiście w dzisiejszych czasach, w dużych skupiskach ludzi, trochę się to ułagodziło ale w mniejszych wciąż jest to ważne
Prawda jest taka, że złe informacje wywołują większe emocje. A program telewizyjny wywołujący większe emocje dłużej zapada w pamięci, więc się do niego wraca. A dalej to już większa oglądalność = większa kasa z reklam "przed"
dlatego oprócz newsów są też reklamy:)
Maciej Orłoś
:)
Ze statystyk.
Dlaczego złe są zawsze na początku?
Żeby dobre były na końcu, najpierw ludzie są przykuci do telewizora słuchając co złego się stało, a dzięki kilku dobrym wiadomościom na koniec nie pogarsza im się bardzo samopoczucie. W przeciwnym razie nie chcieli by oglądać takiego programu co ich dołuje.
A może w Polsce i na świecie jest już tak źle,że nie ma nic
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629746