Wbrew zdjęciom to ten samochód nie jest poważnie uszkodzony. Widać, że chłodnica jest cała a to już dobrze świadczy. Chociaż w dobrym tonie byłoby wspomnienie o tym
@canonis: Co znaczy dobrze? W przypadku samochodu kupujesz np. nową część, a nie na siłę regenerujesz zepsutą (oczywiście czasami zdarza się, że regeneracja wystarczy, ale to zależy od części), w tym przypadku po kosztach będzie regenerowanie na siłę, żeby wystarczyła na te 5k km powiedzmy. Jeżeli chodzi o "blacharkę" to nie wkładasz kitu pomiędzy zgiętą blachę, tylko naprawiasz blachę lub jeżeli trzeba wymieniasz część nie nadającą się. Przy malowaniu robisz to
A wiecie co mnie drażni. Nie sprzedaje samochodów i nie robię nic w tym biznesie ale trochę słyszałem. Jak by ten człowiek wstawił foto auta po wypadku i niżej naprawione, opisał naprawę to by tego samochodu nigdy nie sprzedał. Jest nawet gorzej: komis kupuje samochód, jest walnięta turbina to ją regenerują lub wymieniają. I co? No nic, rzadko kiedy mówią że było cokolwiek robione, chociaz przecież to plus - masz dobra turbinę.
@JaxGW: ludzie nie rozumiejo. Jak dla mnie ok. Najważniejsze że po wypadku każde koło dobrze stoi. Taka fura za taką kasę napewno nie jest zrobiona na #!$%@?.
Wykopki, wykopki...wy internetowi mordercy. Ten koles I tak sprzeda to auto bo polaczki mozgu nie maja i lykna to badziewie. Sposob w jaki koles sprzedaje to auto jest podly ale pewnie to robi z czystym sumieniem bo polski rynek wlasnie tylko taki handel akceptuje. Sami sobie jestesmy winni istnienia takich imbecyli no ale coz...my zawsze chcemy wierzyc, ze Jezus nam zsyla niesamowita okazje mimo iz doskonale wiemy ze to bujda;-) dawac minusy
@tadaoando: Patrząc na to, że przebieg oryginalny i auto jest w sensie technicznym faktycznie nówką to można powiedzieć, że to jak za darmo. 200k zł to ładnych kilkadziesiąt tysiecy taniej od ceny rynkowej. Myśle, że to i tak bardzo mały ulep jak na warunki USA, tylne błotniki nie ruszone, przód lekko walnięty, bo poduchy całe, największe uderzenie przyjęła tylna klapa i tylny pas w dosyć wysokim miejscu.
Komentarze (172)
najlepsze
Przy okazji, przebieg jest poniżej, 000026 (mil?)
Jeżeli chodzi o "blacharkę" to nie wkładasz kitu pomiędzy zgiętą blachę, tylko naprawiasz blachę lub jeżeli trzeba wymieniasz część nie nadającą się. Przy malowaniu robisz to
Zdarzenie zostało zakwalifikowane przez policję jako KOLIZJA!!
Komentarz usunięty przez moderatora
Myśle, że to i tak bardzo mały ulep jak na warunki USA, tylne błotniki nie ruszone, przód lekko walnięty, bo poduchy całe, największe uderzenie przyjęła tylna klapa i tylny pas w dosyć wysokim miejscu.