Przez biegaczy dwie karetki utknęły na skrzyżowaniu w Warszawie
Z racji biegu "Biegnij Warszawo" dwie karetki pogotowia utknęły na skrzyżowaniu ul. Chełmskiej i Bobrowieckiej i nie były w stanie dojechać do szpitala. Jeden ambulans przewoził pacjenta w stanie ciężkim.
s.....2 z- #
- #
- #
- #
- 292
Komentarze (292)
najlepsze
WNIOSEK jest jeden:
Ulica jest BULWA po to, zbey jezdzic po niej samochodem/motorem etc.. Nie sluzy do biegania, skakania, truchtania. Jak chca maraton niech #!$%@? po chodnikach, sciezkach, deptakach. Wszystko w tym temacie na to nie ma kontrargumentu.
dziekuje, pozdrawiam.
@mistrz_tekkena: To raz, a dwa, że wolałbym biegać po jakimś lesie (np. kabackim) niż po syfiastej ze spalinami drodze. Organizatorzy nie myślą w ogóle. Biegam sobie mocno amatorsko, ale jak ognia unikam biegania przy ulicach. Człowiek oddycha intensywnie i zamiast dotlenić się, to różnego syfu nawdycha się.
kto przyjdzie biegac po lesie? czyz nie lepiej polansowac sie i #!$%@? zwyklych ludzi srodkiem miasta?
Komentarz usunięty przez moderatora
Podobnie rowerzyści dojeżdżający 2km do pracy w pełnym stroju i marnujący pół godziny na rozbieranie się i ubieranie.
Nie mam nic przeciw aktywności fizycznej, ale teraz niektórzy przesadzają z lansowaniem się.
A ktoś robi na tym niezły biznes.
wiadomo, w lesie się fajniej biega i kierowców nie wkurza, ale z drugiej strony gdyby nie biegli przez miasto, to pewnie bym ich nie widział. ciekawy to widok: tysiące ludzi w jednakowych jaskrawych koszulkach, ciągnący niekończącym się potokiem przez miasto.
a, i nie nazywajcie tego maratonem. maraton był ileś dni wcześniej.
właśnie, zabawa zabawą, ale nie za często to zatykanie