Dziwny maja problem, skoro stac ich na nianie. Nie widze sensu by w tym momencie zostawac w domu. Artykul raczej zmyslony. Choc sama zaleznosc prawidzwa. Gdy jedna osoba pracuje, a druga sie zajmoje domem, to ta "domowa" wypada z zycia zawodowego i z automatu w towarzyskim jest trkatowana jako mniej wazna. Decyduje osoba aktywniejsza. Osoba aktywniejsza z czasem zaczyna odczuwac brak partnera "na poziomie". I stad masa zdrad w korpo :P Wciaz
@Aster1981: głównym szukającym kochanki są mężczyźni? No nie wiem :) sugerujesz, że zdradzają z nie-kobietami? Czy może, że szukają aktywnie, a babki pasywnie?
Biologia i tyle. 500 lat temu, osada, facet siedzi w domu i zajmuje się 2 dzieci a kobieta biega po lesie, plus buduje z drewna chatkę. Nie realne wtedy, dziś realne ale krótkoterminowo.
A potem kolezanki mnie sie dziwia, czemu sobie baby nie szukam... Ale ten tekst jest czesciowo kwientesencja tego, ze babom dogodzic sie nie da i zawsze znajdzie jakies 'ale'. A mnie sie nie chce scierac, #!$%@? to. :D @andrzejwpst- przybijam cyfrowa piatke!
@barani_leb: Bo życie faceta nie jest po to, żeby dogadzać kobietom w każdej możliwej sferze. Trzeba sobie umiejętnie podzielić czas między czułości, rodzinę i domowe obowiązki, a własne sprawy - pracę, hobby, znajomych. I nie dać sobie wejść na głowę.
Komentarze (426)
najlepsze
Choc sama zaleznosc prawidzwa. Gdy jedna osoba pracuje, a druga sie zajmoje domem, to ta "domowa" wypada z zycia zawodowego i z automatu w towarzyskim jest trkatowana jako mniej wazna. Decyduje osoba aktywniejsza.
Osoba aktywniejsza z czasem zaczyna odczuwac brak partnera "na poziomie". I stad masa zdrad w korpo :P
Wciaz
Bo życie faceta nie jest po to, żeby dogadzać kobietom w każdej możliwej sferze. Trzeba sobie umiejętnie podzielić czas między czułości, rodzinę i domowe obowiązki, a własne sprawy - pracę, hobby, znajomych. I nie dać sobie wejść na głowę.