Tak się składa że ponad 5 lat pływałem jako rybak i marynarz, a obecnie siedzę za biurkiem przed komputerem, i uwierzcie - często trafiają się dni kiedy chętnie bym wrócił do starej pracy (gdyby zarobki i ilość wolnego czasu była taka sama). Do zmęczenia fizycznego idzie się przyzwyczaić, wyrobić kondycję i normalnie funkcjonować. Po 2 tygodniach w morzu, po całym dniu wyładunku i szykowania sprzętu do ponownego rannego wyjścia w morze potrafiłem
@Diabl0: Mam podobne odczucia - gdy pracuję fizycznie, mimo zmęczenia czuję się lepiej, a gdy pracuję przy kompie (ostani rok non stop) to jestem wypalony, jak jakiś zniedołężniały dziadek. NIby nic fizycznie nie robię ale po powrocie do domu marzę o uwaleniu się w fotelu. Masakra.
@Diabl0: Człowiek z natury jest bardziej przygotowany do pracy fizycznej niż psychicznej. Natura raczej nie przewidziała tego, że człowiek będzie siedział pół dnia przed komputerem.
Praca za biurkiem męczy psychicznie a to gorsze zmęczenie niż fizyczne - przy fizycznym zmęczeniu człowiek odczuwa większą satysfakcję - dla mnie często ból mięsni, zakwasy jest czymś miłym - odczucie wykonania dobrej roboty - a zmęczenie psychiczne to wypalenie i totalny brak motywacji do działania - stąd jeden jest lepszy od drugiego - zrozumie to tylko ten kto pracował fizycznie i psychicznie
@Reinspired: praca na morzu to połączenie obu. Rozłąka na kilka miesięcy, brak snu, bo #!$%@? fala i trochę innych spraw. To dopiero meczy psychicznie.
@b4kus: a suchą krakowską to nawet w USA Wietnamczycy robią :P Takie czasy ... ale barszcz ukraiński, ruskie pierogi czy gulasz węgierski jeszcze w domach dobrze wychodzi ;)
Komentarze (116)
najlepsze
Do zmęczenia fizycznego idzie się przyzwyczaić, wyrobić kondycję i normalnie funkcjonować. Po 2 tygodniach w morzu, po całym dniu wyładunku i szykowania sprzętu do ponownego rannego wyjścia w morze potrafiłem
Szacun dla nich.
ktoś zna rosyjski i powie co oni łowili?