Według definicji, którą znam ze szkoły mobbing to psychiczne lub/i fizyczne znęcanie się na współpracownikach trwające regularnie więcej niż 3 dni w tygodniu. Nieźle musiał się tam zabawiać jeżeli się pod to załapał.
@AlCapone_: Czyli wystarczy nie więcej niż 3 dni w tygodniu psychicznie i fizycznie znęcać się na współpracownikach, żeby pod tą koślawą definicję nie podlegać? :P
Od nadmiaru władzy ludziom się w głowach pieprzy. Nikt go nie kontrolował ani nie śmiał się sprzeciwić (vel wideo ze stołem gdzie odzywa się do współpracowników jak do szmat) no to robił, co chciał. Kara musi być.
Niezbyt lubie Durczoka ale w to nie wierze. Po prostu zaczal byc niewygodny i trzeba sie go bylo pozbyc/ukarac dla przykladu. Jakos wczesniej cichosza - od momentu pamietnego wywiadu wielki dym i szukanie na sile. Znalezli jedna czy druga lasa na kase dzifke w ichniej korpo, pociagneli za jezyk, zaoferowali bonusa polrocznego jesli ujawni/zmysli/naciagnie historyjke potrzebna do potwierdzenia tezy i zrobione. Zwlaszcza teraz kiedy przy tych wszystkich przepisach/narracji spolecznej tak latwo jest
Komentarze (60)
najlepsze
Jakos wczesniej cichosza - od momentu pamietnego wywiadu wielki dym i szukanie na sile.
Znalezli jedna czy druga lasa na kase dzifke w ichniej korpo, pociagneli za jezyk, zaoferowali bonusa polrocznego jesli ujawni/zmysli/naciagnie historyjke potrzebna do potwierdzenia tezy i zrobione.
Zwlaszcza teraz kiedy przy tych wszystkich przepisach/narracji spolecznej tak latwo jest