Jeśli chodzi o piąty obrazek ("Hey girl, you okay?"): autor nie zrozumiał. ;) Ta seria (Excel Saga) jest zamierzoną parodią chyba wszystkiego co tylko możliwe, więc zaistniała sytuacja nie wynika z błędnego tłumaczenia, tylko jest jednym z gagów. :D
Tia, ta chińszczyzna się wszędzie wciska, straszne się już to robi! Kiedyś mieliśmy równowagę na rynku - francuski Dragon Ball Z, włoski Gigi La Trottola...
No trudno żeby były lepsze, jak w 95% powstają na podstawie angielskiego . Nawet ci tłumacze, którzy znają japoński na wszelki wypadek sprawdzają angielskie.
Przepraszam, ale z czym innym niż terminem fizycznym jest "horyzont zdarzeń"? To pojęcie w praktyce występuje wyłącznie gdy mówi się o tematyce czarnych dziur. Za to ukryty wymiar ani nie jest tłumaczeniem dobrym, ani tym bardziej pasującym - nie jest to pojęcie związane z fizyką, tylko jakimś tanim SF.
Przecież większość tych napisów to fansuby, więc czego się spodziewacie? ;) Był taki jeden fajny zabawny dokument o fanowskim tłumaczeniu stworzony przez profesjonalnego tłumacza:
Na DVD tak (nie mówię o niektórych polskich pseudotłumaczach z niemieckiego, ale o japońskich), na tv trochę z tym gorzej (cenzura).
Profesjonalni tłumacze nie stosują takich bzdur jak honoryfikacje -chan -san, tłumaczą takie słowa jak sensei oraz nazwy technik. I co najważniejsze nie robią przypisów wyjaśniających dany termin, które zawalają pół ekranu i dekoncentrują. Nie wspomnę o potrójnym (lub poczwórnym) karaoke openingu/endingu. Dobrze, że teraz fansuberzy przynajmniej rezygnują z wymyślnych czcionek i
Komentarze (97)
najlepsze
Wydaje mi się że kiedyś było ale nie chce mi się szukać...
Jak to mówią: a kto umarł... ten nie żyje.
http://i46.tinypic.com/28mptok.jpg
Właściwie to słowa Kaminy są dobrze przetłumaczone i mają sens.
A wiecie co jest najgorsze? Potrafię nazwać 3/4 z tych tutaj anime.
Excel Saga (rozplaszczone dziewczę)
Code Geass (chłopak z rybą)
Soul Eater ("sky is blue, motherfucker!")
Naruto (strzały)
Great Teacher Onizuka (wąż)
Words Worth (koń). Skąd wiem? Nie wiem skąd wiem...
Tekst z kupą to na 90% jakieś hentai. Nie jest to mój ulubiony gatunek... Ale taka gruba kreska kojarzy mi się z Bible
Ale po oku Lucy w Twoim avatarze wnioskuję, że ty też byś potrafił, więc w czym problem? ;)
2. Hej, popatrz na ekran po prawej.
4. Wsiadaj do samochodu.
5. Hej dziewczyno, wszystko w porządku?
6. A teraz pójdę się zaspokoić tą rybą.
7. Znajdź intruza. Jeśli żyje, złap go; jeśli nie - zabij.
8. Wybacz, ale będę go (to) ssać aż umrzesz!
9. Hej, coś nie tak?
10. I jak smakowała ta staruszka?
11. Patrz, złap go mocno i w trakcie
1. pif! paf! pif! paf!
:D
To jakieś działka laserowe, więc prędzej "psiu, psiu" jak w Moonrakerze. :D
Tłumaczą z angielskiego, co wymaga najwyżej umiejętności odpowiedniego dobrania słów do kontekstu(...)
Kolega chyba nigdy nic nie tłumaczył ani nie wchodził na serwisy poświęcone owej fachmanii. Uprasza się o niewypowiadanie. ;)
http://www.wykop.pl/link/208195/dokument-krytykujacy-podejscie-do-tlumaczenia-anime
Profesjonalni tłumacze nie stosują takich bzdur jak honoryfikacje -chan -san, tłumaczą takie słowa jak sensei oraz nazwy technik. I co najważniejsze nie robią przypisów wyjaśniających dany termin, które zawalają pół ekranu i dekoncentrują. Nie wspomnę o potrójnym (lub poczwórnym) karaoke openingu/endingu. Dobrze, że teraz fansuberzy przynajmniej rezygnują z wymyślnych czcionek i