Po 25 latach jeżdżenia Harleyem facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on. Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i
- Heniu chciałabym uatrakcyjnić nasze życie seksualne. - Ok, Jak? - Ok to ja jestem milusiá moda studentka a ty wieziesz mnie taksowka. - OK -I dojerzdzamy i okazuje sie ze niemam pieniedzy: Panie taksowkarzu niemam pieniazkow niech mnie pan wypusci proszeeeee? Gosc patrzy na zone: - dobra wypierdlalaj z auta
Tramwaj, ludzi pelno, dwie panny stoja obok siebie, jedna mowi do drugiej: - ty, chyba jestem w ciazy.. - co ty gadasz! z kim jestes w ciazy?? - nie wiem .... nie moge sie odwrocic.
Przychodzi facet do lekarza i mówi, ze bolą go jądra. Często pan uprawia seks? *Nie za często. Zwykle kochamy się z zona dwa razy o poranku, potem ze trzy razy po powrocie z pracy, a w nocy jeszcze ze dwa razy. No, trochę więcej w weekend. Hm - myśli lekarz. - Przy takim trybie życia to już chyba nie ma mowy o kochance?... *Prawdę mówiąc - odpowiada niesmialo pacjent - mam kogos.
Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni. Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła. Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi: - Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka
Małżeństwo w podeszłym już wieku miało w zwyczaju picie nalewek podczas długich jesiennych wieczorów. Pewnego razu babcia zeszła po nalewkę do piwnicy, w słabym świetle przyjrzała się etykiecie na której widniał napis: "KONIAK". Zabrała ze sobą butelkę napoju i razem z dziadkiem wypili cała butelkę oglądając "Jeden z dziesięciu" na starym telewizorze marki Rubin. Po jakimś czasie naszła ich od lat nie odczuwana ochota na sex. Wskoczyli więc pod kołdrę i uprawiali
Komentarze (248)
najnowsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- kochanie, zjesz z pasztetem?
- nie, zjem sam, odpowiada mąż
( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Ok, Jak?
- Ok to ja jestem milusiá moda studentka a ty wieziesz mnie taksowka.
- OK
-I dojerzdzamy i okazuje sie ze niemam pieniedzy: Panie taksowkarzu niemam pieniazkow niech mnie pan wypusci proszeeeee?
Gosc patrzy na zone:
- dobra wypierdlalaj z auta
Ty się ciesz że nie szczekasz - Taka Impreza Była.
- ty, chyba jestem w ciazy..
- co ty gadasz! z kim jestes w ciazy??
- nie wiem .... nie moge sie odwrocic.
*Nie za często. Zwykle kochamy się z zona dwa razy o poranku, potem ze trzy razy po powrocie z pracy, a w nocy jeszcze ze dwa razy. No, trochę więcej w weekend.
Hm - myśli lekarz. - Przy takim trybie życia to już chyba nie ma mowy o kochance?...
*Prawdę mówiąc - odpowiada niesmialo pacjent - mam kogos.
Przyjechała ekipa, zmontowała szafę.
Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.
Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy.
Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka