Wielki czas. Ile można się bujać z pasożytem, który nie płaci za mieszkanie, domaga się remontów i luksusów i śmieje się w twarz właścicielowi, bo chore prawo tego kraju chroni darmozjadów i leni. Dlatego ludzie wynajmują mieszkania "po cichu". Wtedy kiedy pasożyt przestaje płacić nie ma problemu: kop w dupę i do widzenia. Wreszcie jest cień nadziei, że własność prywatna będzie choć trochę szanowana.
To jest jakieś poj!%ane. Jeżeli lokator przestaje płacić ot wtedy co mogą mi zrobić jak np. nie płacił mi od 2 miesięcy i wejdę do domu jak go nie będzie, powymieniam zamki, spakuję jego rzeczy i poczekam aż przyjdzie i wystawię jego rzeczy na klatkę i zaraz szybko zamknę drzwi (oczywiście ja jako prawny właściciel lokalu ) ??? To co mogą mi zrobić ? ? ?
posiadam wlasne mieszkanko. wynajmuje i trafilem na takich mistrzow, ktorzy probowali nie placic.
10 dni spoznienia, potracilem z kaucji i do widzenia.
nie bujam sie!
znajomy sie bujal - za 3 miechy jest w plecy.
dlaczego mam byc stratny?
warunki ustalilem przy wynajmie, przestrzegane byly - bylo ok. nie jestem tyranem, ale jesli sie umawiam i ktos AKCEPTUJE, to powinien uszanowac umowe.
Umowa najmu powinna jasno precyzować wszystkie warunki korzystania z mieszkania, także takie jak posiadanie psa, kota, wszelkie modernizacje etc. Jeśli taka umowa jest sporządzona i lokator uprawia jakąkolwiek samowolkę właściciel powinien mieć pełne prawo takiego delikwenta eksmitować na bruk ze skutkiem natychmiastowym za niedotrzymanie warunków umowy.
Właściciele też powinni rozumieć, że na czas trwania umowy de facto zrzekają się zarzadu nad mieszkaniem i nie powinni robić chorych akcji typu: "kupiliście sobie psa, a ja nie chce bo sąsiadom może przeszkadzać". Niestety w Polsce na rynku wynajmu mamy i dziki zachód i dziki wschód zarazem. Ale dobrze, że coś się zmienia. Z pewnością więcej osób zdecyduje się teraz na wynajem, więc i oni zarobią i najemcy mniej zapłacą.
Ludzie nie wywiązuje się z płatności - można w formie wyrozumiałości odpuścić na jakiś czas,ale był przypadek ,gdy wynajmowaliśmy mieszkanie najemcy w kamienicy (centrum miasta) - płacił stosunkowo niewiele,a znalazł się nowy nabywca; Kamienice chciał kupić bank, chcieliśmy skorzystać z oferty.
Jednak się nie dało, ponieważ aktualny najemca nie chciał mieszkania zastępczego. Zawsze szliśmy ludziom na rękę, ale ten uparty dziad ani rusz.
To twój znajomy miał szczęście, że nikt z lokatorów nie był oczytany w ustawach. Bo mogli wystąpić przeciw niemu za odcięcie mediów (mimo iż ich realnie nie opłacali tylko twój znajomy płacił je).
Uważam, że to dobre rozwiązanie. Teraz strach wynająć komuś lokal jak się wyjeżdża np. na staż za granicę bo nie wiadomo czy będzie dokąd wrócić.
Ustawa w obecnym kształcie została uchwalona jako kiełbasa wyborcza pod koniec kadencji rządu Buzka. Włodarze liczyli, że przekonają do siebie ubogich. Efekt był znany - AWS: 1,5%, UW 3,5%. Ustawa zaś niestety została i sprawia, że wynajęcie komuś mieszkania to ogromne ryzyko.
Bardzo dobrze. Przecież mieszkanie bez płacenia to zwykła kradzież. Przez różnych cwaniaków unikających płacenia kamienice wyglądają jak po bombardowaniu.
Wszyscy powinni zrozumieć że przez cwaniaka nie płacącego tracą zwykli mieszkańcy nie jakiś tam "burżuj- kamienicznik" jak to przedstawia lewacka propaganda. Właściciel zwyczajnie podniesie czynsz innym albo nie będzie go stać na remont a mieszkanie w odrapanym budynku z przeciekającym dachem też nie jest przyjemne.
traci właściciel, tracą inni lokatorzy, tracą potencjalni lokatorzy szukający mieszkania, bo ceny wyższe. Umożliwienie właścicielom łatwego zarządzania swoją własnością to jest sytuacja typu ALL WIN
Dla tych co ciągle nie widzą, że sytuacja jest podobna - mieszkanie jest Twoją własnością, udostępniasz je za opłatę. Tak samo jak sprzedajesz cukierki, ogórki czy auto, masz prawo wymagać opłaty. Jeśli nabywca dobra które oferujesz nie płaci za Twoje ogórki auto masz prawo mu tego poprostu nie dać. Jest identycznie z mieszkaniem, tyle że w
To wcale nie jest najwiekszy koszt tej chorej ochrony socjalnej. Są problemy jeszcze gorsze, na przykład ograniczanie mobilnosci obywateli, do czego zawsze socjalizm dazy. U nas nie ma, jak na zachodzie, osob, ktore inwestuja w lokale mieszkalne, landlordow. Byc moze wreszcie cos zacznie sie zmieniac na dobre.
Prof. Balcerowicz wytłumaczył to ostatnio łopatologicznie, warto przeczytać:
Ale nowe przepisy są trochę powalone, nie dość że trzeba nie wiadomo po co notarialnie potwierdzać umowę, to jeszcze trzeba mieć mieszkanie zastępcze. Raczej większość osób które chcą wynająć mieszkanie, nie będą mogli wskazać mieszkania zastępczego. :/
bez jaj, każdy ma jakąś matkę, ciotkę, brata, który mu podpisze takie oświadczenie..
Nie oszukujmy się, rynek jest ogromny i znalezienie mieszkania to kwestia kilku-kilkunastu dni i odpowiedniej ceny, tak więc zupełnie nie rozumiem dlaczego ma sie chronić cwaniaków, którzy szkodzą wszystkim: właścicielom-wprost powodując straty, wynajmującym-psując rynek.
Takie ułatwienia spowodują bardzo szybko spadek cen mieszkań i wynajmu.
Niektórzy normalnie pracują gdzieś i mają kilka mieszkań na wynajem jako inwestycje (lokator płaci czynsz i spłaca mieszkanie => masz spłacone mieszkanie) więc nawet możliwość podmiany mieszkania na niższy standard im się przyda.
Babka wynajęła mieszkanie parze. Przestali płacić. Babka zaczęła do nich chodzić po pieniądze. Zgłosili na policji nachodzenie. [Podobno podczas trwania umowy właściciel nie może bezkarnie spotykać najemców] Druga sprawa byłą taka, że babka w umowie nie miała zapisu, że to najemcy płacą rachunki i to ona musiała je opłacać, mimo, że od nich nie dostała grosza. Po jakimś czasie najemcy zmienili zamki w drzwiach. Policja mówiła, że nie
Nie może być tak zeby lokator nie płacił !!!!!!! jak nie płaci to wynocha , po za tym jest jakas umowa do jasnej ciasnej . Ja własnie mam taka sytuacje ze lokator od 3 miesiecy mi nie płaci ale jeszcze mediów nie odłączylem bo myslalem ze to przejściowe i zaplaci . Teraz dochodze do wniosku ze taka osobe na przeproszeniem trzeba "wyj##ać " po prawo chroni lokatora a nie wynajmujacego. Co do
Naprawde dorbry pomysl. Znam osobe, ktorej kolatorzy nie placa od okolo 5 lat i sa calkowicie bezkarni, bo nie ma lokalu zastepczego etc. Nie ma mozliwosci zrobienia czegokolwiek, w domu zostawiaja dzieci, wiec jakiekolwiek uzycie nawet najmniejszej sily jest niemozliwe (inna sprawa, czy zgodne z prawem). Nie wchodzi rowniez w rachube podmiana zamkow. Ech... Wynajmujacy juz odpuscil, chociaz przez pierwsze miesiace staral sie cos z tym zrobic.
Dzięki tej ustawie Nasze Państwo coraz bardziej zbliża się do pozycji bandyty wymuszającego haracze. Oto za łapówkę (ups! przepraszam- za podatek) nasza dzielna Rzeplita oferuję Ci możliwość eksmisji z pominięciem "normalnej" drogi przez udrękę tzn. Sąd-eksmisja-komornik-gmina, która jak się okazuje jest nie do przebrnięcia.
Niczym mafia pruszkowska pobiera pieniądze za to, że możesz korzystać ze swojego prawa własności. Notabene to ta sama dzielna Rzeplita, która zafundowała ową niemożliwą do przejścia drogę "normalnej"
Wiecie co? Miałem już kilkunastu lokatorów wynajmując kawalerkę. Większość z nich jak tylko zauważy, że właściciel trochę miękki (jak ja na początku) to najpierw opóźnia się z płatnościami a potem zupełnie przestaje płacić. A ty w tym czasie jak dureń opłacasz czynsz w administracji. Najgłupsze, co możesz zrobić, to pozwolić by lokator płacił rachunki - za prąd za gaz. Na 99% nie zapłaci. Jak już odetną media, to się wyprowadza i tobie
Komentarze (42)
najlepsze
10 dni spoznienia, potracilem z kaucji i do widzenia.
nie bujam sie!
znajomy sie bujal - za 3 miechy jest w plecy.
dlaczego mam byc stratny?
warunki ustalilem przy wynajmie, przestrzegane byly - bylo ok. nie jestem tyranem, ale jesli sie umawiam i ktos AKCEPTUJE, to powinien uszanowac umowe.
w koncu cos dobrego od rzadu Tuska ;)
a później mieć przej$!ane w sądzie...
Nie wolno ruszać cudzych rzeczy. Nigdy. Jedyny sensowny sposób poza sądem to uprzykrzyć życie na tyle by sami się wynieśli.
Ludzie nie wywiązuje się z płatności - można w formie wyrozumiałości odpuścić na jakiś czas,ale był przypadek ,gdy wynajmowaliśmy mieszkanie najemcy w kamienicy (centrum miasta) - płacił stosunkowo niewiele,a znalazł się nowy nabywca; Kamienice chciał kupić bank, chcieliśmy skorzystać z oferty.
Jednak się nie dało, ponieważ aktualny najemca nie chciał mieszkania zastępczego. Zawsze szliśmy ludziom na rękę, ale ten uparty dziad ani rusz.
Ustawa w obecnym kształcie została uchwalona jako kiełbasa wyborcza pod koniec kadencji rządu Buzka. Włodarze liczyli, że przekonają do siebie ubogich. Efekt był znany - AWS: 1,5%, UW 3,5%. Ustawa zaś niestety została i sprawia, że wynajęcie komuś mieszkania to ogromne ryzyko.
Wszyscy powinni zrozumieć że przez cwaniaka nie płacącego tracą zwykli mieszkańcy nie jakiś tam "burżuj- kamienicznik" jak to przedstawia lewacka propaganda. Właściciel zwyczajnie podniesie czynsz innym albo nie będzie go stać na remont a mieszkanie w odrapanym budynku z przeciekającym dachem też nie jest przyjemne.
[w tonie oburzenia]
"Ukradł Ci samochód? Sru do więzienia"
Dla tych co ciągle nie widzą, że sytuacja jest podobna - mieszkanie jest Twoją własnością, udostępniasz je za opłatę. Tak samo jak sprzedajesz cukierki, ogórki czy auto, masz prawo wymagać opłaty. Jeśli nabywca dobra które oferujesz nie płaci za Twoje ogórki auto masz prawo mu tego poprostu nie dać. Jest identycznie z mieszkaniem, tyle że w
Komentarz usunięty przez moderatora
Prof. Balcerowicz wytłumaczył to ostatnio łopatologicznie, warto przeczytać:
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,7464517,Balcerowicz__Panstwo_tu_u_nas_bardzo_przeszkadza.html?as=2&ias=2&startsz=x
Nie oszukujmy się, rynek jest ogromny i znalezienie mieszkania to kwestia kilku-kilkunastu dni i odpowiedniej ceny, tak więc zupełnie nie rozumiem dlaczego ma sie chronić cwaniaków, którzy szkodzą wszystkim: właścicielom-wprost powodując straty, wynajmującym-psując rynek.
Takie ułatwienia spowodują bardzo szybko spadek cen mieszkań i wynajmu.
Babka wynajęła mieszkanie parze. Przestali płacić. Babka zaczęła do nich chodzić po pieniądze. Zgłosili na policji nachodzenie. [Podobno podczas trwania umowy właściciel nie może bezkarnie spotykać najemców] Druga sprawa byłą taka, że babka w umowie nie miała zapisu, że to najemcy płacą rachunki i to ona musiała je opłacać, mimo, że od nich nie dostała grosza. Po jakimś czasie najemcy zmienili zamki w drzwiach. Policja mówiła, że nie
Niczym mafia pruszkowska pobiera pieniądze za to, że możesz korzystać ze swojego prawa własności. Notabene to ta sama dzielna Rzeplita, która zafundowała ową niemożliwą do przejścia drogę "normalnej"