Chodziło o zwierzęta, które swobodnie poruszają się pomiędzy osobami przebywającymi wewnątrz. Stanowi to zagrożenie, gdyż spożywane przez klientów desery czy napoje są narażone na zanieczyszczenie.
I na prawdę ktoś wybierający się do kociej/psiej kawiarni nie zdaje sobie z tego sprawy? Co to za durna retoryka? A jak mi kelner w zwykłej restauracji naleje do frytek to co?
@boubobobobou: To sanepid też zamknie taką restaurację, tylko na amen. Kontrole sanepidu w restauracjach i kawiarniach są normalne, te firmy które przestrzegają wymagań nie mają z tym problemów.
#!$%@?, albo uprzejma konkurencja #!$%@?ła, albo zdrowego rozsądku brakuje... mieszkam na #emigracja w uk i co mi się tam podoba, to zdrowy rozsądek rządzi na co dzień... w tym klimacie- niedaleko mnie jest psia kawiarnia i jakby się jakiś sanepid #!$%@?ł, to sami mieszkańcy zrobili by im z dupy jesień średniowiecza i gównoburzę w gazetach i necie. Kawiarnia jest, nikomu nie wadzi, psów tam pełno. A jak ktoś nie lubi, to przecież
@Budo: A da sie zrobic na tej cudnej #emigracja restauracje/pub dla palacych? Nie mowie o osobnych salach. A jak ktos nie lubi, to przeciez nie musi tam chodzic...
Kocie kawiarnie działają wszędzie i problemu nie ma. Ale kto otwierał kiedyś podobny biznes w Polsce (nawet bez kotów) ten wie, że sanepid będzie się śnił po nocach, a przebrnięcie przez to wymaga uporu maniaka. Powodzenia właścicielom. A opiekunowie kotów niech nie piją kawy w domu, bo to narażanie się na zanieczyszczenie -.-
@czikiro: W Katowicach działa właśnie jedna taka "Kocia Kawiarnia" i powstawała dosyć długo ze względu na to żeby można było ją dostosować do przepisów. No i mają tam dość ścisły regulamin, właśnie ze względów bezpieczeństwa i higieny.
@DaemonKazoom: w Krakowie również jest Kocia Kawiarnia i również mają ścisły regulamin + nie otwierali "byle szybciej" tylko dostosowywali wszystko tak aby sanepid mógł się czepić druta.
Sanepid to największy hamulcowy branży gastro. Kto nie zna tej diabelskiej instytucji to niech się cieszy. Jeśli ktoś ma naiwne wyobrażenie, że sanepid to takie coś co ma chronić obywateli przed zagrożeniami niehigienicznych przedsiębiorców to się grubo myli. Sanepid nikogo przed niczym nie chroni, zamyka tylko te lokale z którymi nie da się "dogadać". Sanepid to przebrzydła, biurokratyczna hydra, o PRLowskiej mentalności, pasąca się łapówkami. Gąszcz, często wykluczających się przepisów i nakazów
@ydtski: Zgadzam się z tobą - wystarczy porównać toalety przedsiębiorców - a toalety w placówkach państwowych - od razu człowiek poczuje różnice - czy to szpital, dworzec, word, urząd, dobrze że chociaż w szkołach poziom czystości jest dobry.
I co ciekawe w przepisach dt. WOLNOŚCI rynkowej - jest prawo nienarzucania niczego rynkowi - chyba, że to jest NIEZBĘDNE dla bezpieczeństwa społeczeństwa. Więc tak sanepid i podstawowe przepisy regulujące - są niezbędne.
W Polsce jeśli chodzi o takie rzeczy nigdy nie będzie normalnie. Ciągle przepisy, przepisy.Zasłanianie się nimi. Brakuje nam zdroworozsądkowego podejścia czy w pracy czy życiu. Tak szczerze to mało dali w łape. Dziękuje. Pozdrawiam. ( ͡º͜ʖ͡º)
@CJzSanAndreas: Nie, wolny rynek kończy się tam, gdzie sanepid upatrzy sobie sposób na zarobek. O jakim prawie konsumenta do ostatniej nędzy ty mówisz, skoro artykuł jest o KOCIEJ KAWIARNI? Na tym polega kocia kawiarni we wszystkich normalnych krajach, gdzie niema niedorozwiniętych sanepidowców i debilnego prawa, że koty sobie chodza po pokoju podczas gdy ludzie się w nim stołują, a więc skoro idę do kawiarni, która polega na tym, że ja jem
@Dorogon: Widzę, że jakiś udziałowiec tej kawiarni się pojawił na wykopie. Były wytyczne sanepidu, które firma ma spełnić by móc koty tam trzymać to najwyraźniej się do nich nie dostosowali. w końcu instytucja, która została do tego powołana, robi to co powinna.
Absurd. Ktokolwiek tam chodzi, raczej bierze na klatę ewentualne konsekwencje. Poza tym, to już jest chore. Ludzie mają w domu koty, które zapierdzielają równo po stołach i blatach i mimo nawet szczególnej dbałości o czystość, to zawsze jakieś kocie gratisy sobie po domu fruwają. Niech zakażą trzymania futer w domach też. Przecież zaraz mi z tymi przepisami w dupę wejdą i powiedzą mi ile i jak mogę srać.
Komentarze (155)
najlepsze
I na prawdę ktoś wybierający się do kociej/psiej kawiarni nie zdaje sobie z tego sprawy? Co to za durna retoryka? A jak mi kelner w zwykłej restauracji naleje do frytek to co?
Chcesz ludziom pracę odbierać??!!
I co ciekawe w przepisach dt. WOLNOŚCI rynkowej - jest prawo nienarzucania niczego rynkowi - chyba, że to jest NIEZBĘDNE dla bezpieczeństwa społeczeństwa. Więc tak sanepid i podstawowe przepisy regulujące - są niezbędne.
w końcu instytucja, która została do tego powołana, robi to co powinna.