W buty sobie wsadźcie te wszystkie protipy z otwieraniem wina. Kiedyś widziałem, że trzeba owinąć butelkę w ręcznik i lekko uderzać denkiem w ścianę, a korek wyskoczy. Lekkie uderzanie nic nie dało, a po mocniejszym w ręku miałem tulipan i wino na podłodze :(
Komentarze (8)
najlepsze