No co za odkrycie, jedne z najpopularniejszych miejscówek turystycznych na świecie w środku sezonu są pełne ludzi. I to jeszcze często zdjęcia są robione z jakichś wydarzeń, na których jest więcej osób niż w normalnych dniach.
Zgoda, jest sporo przehajpowanych miejsc, ale bez problemu można uniknąć w nich tłumów.
@LOLWTF: albo nie zapisywać się na zorganizowaną wycieczkę fakultatywną, tylko samemu ogarnąć przejazd/bilet etc. Jeśli akurat trafisz na jakąś grupę to można poczekać 30min i rozkoszować się spokojem, a co ważniejsze niezależnością (⌐͡■͜ʖ͡■)
W Polsce podobny odruch wywołują u mnie zakopiańskie Krupówki. To jest powód, przez który nie lubię odwiedzać miejsc znanych - ściągają do siebie te wszystkie masy, podczas wokół tyle jest innych, pięknych i urokliwych miejsc.
@Tarec: Pięknych może i tak, ale pięknych i specyficznych niekoniecznie. Przykład to Taj Mahal czy piramidy, nie da się przecież tego do niczego innego porównać.
@piwonadziendobry: Oczywiście, tylko że jeśli tego Taj Mahal nie da się zwiedzić tak, by odpowiadał on naszym wyobrażeniom, to traci on swój urok i wyjątkowość, których się spodziewasz i na które liczysz. To są miejsca skomercjalizowane, rozdmuchiwane w masowej pop-kulturze do granic możliwości, podczas gdy takich mniej znanych, czarujących zakątków jest znacznie więcej, tylko zwyczajnie nikt ich nie pokazuje w co drugim filmie. Inna sprawa, że te zdjęcia ze znaleziska są
Podróżować też trzeba umieć. Jeżeli ktoś jedzie z biurem podróży, to musi się liczyć, że zostanie zabrany do najbardziej turystycznych miejsc, do których najłatwiej dojechać agentowi turystycznemu, w najbardziej odpowiedniej dla niego godzinie (czyli najczęściej wtedy, kiedy jest tam około 100 tysięcy innych podobnych turystów). Mało kto wie, że taki mur chiński to tak naprawdę kilka odrestaurowanych odcinków, które można odwiedzić. W okolicach Pekinu jest ich 6, z czego 3 są bardzo
@vasil: Do tego miejsca to ciekawa podróż była. Najpierw jechaliśmy podmiejskim autobusem pełnym chińczyków. W pewnym momencie podszedł do nas pilot autobusu (taki gościu co krzyczy jaki przystanek i żeby szybko wysiadać), dał nam kartkę na której po angielsku było napisane, że jeśli chcemy jechać na Mur, to on nas może zabrać swoją taksówką za 40 CNY, na miejscu poczeka na nas kilka godzin i zabierze nas z powrotem. Mniej więcej
@konszabelant: to ja zrobiłem tak samo, nie pojechałem tam gdzie wszyscy tylko autobusem gdzieś dalej. Na murze było pustawo, ładna pogoda, bardzo fajnie. Ale ten Chińczyk taksówkarz nas oszukał, najpierw powiedział, że kasa za przejazd w dwie strony, a później, że w jedną. Kłótnia nic nie dała, więc poczekaliśmy ze 2h na autobus spod samego muru do miasta. Taksiarze co chwilę podchodzili i kłamali, że ten autobus nie jeździ. Strasznie nachalni
Komentarze (187)
najlepsze
Tutaj rzeczywiście całkiem przyjemnie się przeglądało.
Plaża w Rio ma zdjęcie z koncertu, bodajże Stonesów.
Klasyk poniżej.
To samo z wyprawą na Giewont w sezonie ;-)
Też już po zmroku na dół. Ale warto było.
Zgoda, jest sporo przehajpowanych miejsc, ale bez problemu można uniknąć w nich tłumów.
@LOLWTF: ...pomyślało w tym samym czasie tysiąc turystów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest powód, przez który nie lubię odwiedzać miejsc znanych - ściągają do siebie te wszystkie masy, podczas wokół tyle jest innych, pięknych i urokliwych miejsc.
Pięknych może i tak, ale pięknych i specyficznych niekoniecznie.
Przykład to Taj Mahal czy piramidy, nie da się przecież tego do niczego innego porównać.
Mało kto wie, że taki mur chiński to tak naprawdę kilka odrestaurowanych odcinków, które można odwiedzić. W okolicach Pekinu jest ich 6, z czego 3 są bardzo
Strasznie nachalni
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora