Witam
Mam na imię Piotrek i 90% zakupów robię za pośrednictwem internetu miedzy innymi przez portal Allegro, z którego z zadowoleniem korzystam od wielu lat. Bardzo cenię sobie jakość towarów, poszanowanie mojego czasu jako klienta i ogólny wysoki poziom szeroko pojętego e-commerce.
Niestety ostatnio miałem pecha i trafiłem na nieuczciwego sprzedawcę, firmę LEX OFFICE SP. Z O.O. która ma gdzieś mnie i prawo przywłaszczając sobie moje pieniądze to jest ponad 4 tys zł.
Na wstępie oświadczam, że wyczerpałem wszelkie próby i terminy polubownego rozwiązania sytuacji i nie zalegam z żadnymi zobowiązaniami wobec sprzedawcy (złożyłem stosowne oświadczenie o odstąpieniu od umowy i zwróciłem towar). Mam świadomość tego że działanie jednego ze współwłaścicieli firmy odpowiedzialnego za opisywaną sytuację i jego łamiące prawo praktyki narażają również dobre imię pozostałych współwłaścicieli jednak nie jest to moim celem- chcę odzyskać pieniądze i przestrzec innych potencjalnych poszkodowanych.
No ale od początku:
Ostatnimi czasy postanowiłem zakupić drona- postawiłem na jakość i możliwości oraz możliwe przystępną cenę- niekoniecznie niską. Wybór padł na dwa popularne modele z wyższej półki z dobrymi opiniami- po długich poszukiwaniach najlepszych ofert postanowiłem skorzystać z oferty sklepu allegro sklep_lexoffice
//allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=40440025
należącego do spółki:
LEX OFFICE SP. Z O.O.
Ul. PADEREWSKIEGO 14
42-440 Ogrodzieniec
NIP : 784-248-68-34
REGON : 301938868
KRS : 0000398363
sklep miał w ofercie drony jak np dji phantom 3 professional oraz Yuneec Q500 Typhone 4K, które sprzedawał m.in. drogą licytacji w których brałem udział kilkukrotnie, i kilkukrotnie miałem wrażenie ze jestem przelicytowywany przez te same osoby. po kilku moich próbach wkońcu wylicytowałek drona
Yuneec Q500 4K za cenę 4 000zł. link do aukcji z opisem:
//allegro.pl/quadrocopter-typhoon-yuneec-q500-4k-waliza-i6002822279.html
poniżej zrzut z aukcji z najważniejszymi informacjami:
jak widać oferta wystawiona w kategorii 'nowy' a opis wyraźnie określa stan oferowanego sprzętu jako powystawowy (czyli sprzęt stał na ekspozycji) i jest nowy w idealnym stanie technicznym i wizualnym.
Swoje zamówienie otrzymałem w czwartek 24.02.2016r. Paczka przyszła do mnie nienaruszona z zewnątrz co sprawdziłem razem z kurierem. Po rozpakowaniu stwierdziłem bardzo poważne niezgodności tego co otrzymałem z tym co mówi treść ogłoszenia- okazało się że sprzęt był dość mocno używany oraz był po kolicji. oto co sklep_lexoffice mi przesłał:
zdjęcie 1
dostałem (ksero?) paragonu, w przesyłce stwierdziłem następujące uszkodzenia: połamane jedno ze śmigieł, wielokrotnie ładowane baterie ( wyraźne dwa czarne ślady po dokowaniu baterii w ładowarce)
zdjecie 2
Powypadkowe, wewnętrzne jak i zewnętrzne ślady na wirniku.
Niezwłocznie zadzwoniłem do sprzedawcy i zgłosiłem, że nie otrzymałem przedmiotu zgodnego z zamówieniem. Sprzedawca zapewniał mnie ze to jest pomyłka z ich strony i żebym odesłał sprzęt a on natychmiast wysyła mi nowy sprzęt zgodny z opisem. Sprzedawca chciał żebym zamówił sobie kuriera i wysłał im drona z powrotem za którego przed chwilą zapłaciłem 4 tys zł kurierowi- zapaliła mi się pierwsza lampka ostrzegawcza- mam im wysłać drona na własną rękę i zostać z niczym bez swoich pieniędzy ani sprzętu. od razu sprawdziłem opinie w sieci o tym sklepie na stronie facebook:
https://www.facebook.com/lexofficespzoo/ z której dowiedziałem się o innych poszkodowanych i niejasnych praktykach sklepu oraz fakcie że nagminnie wysyłają sprzęt niezgodny z opisem.
Ponownie zadzwoniłem do sprzedawcy z żądaniem żeby to oni naprawili swoj błąd i wysłali do mnie kuriera po odbiór niezgodnego z opisem sprzętu oraz potwierdzenie nadania nowego zgodnie z obietnicą abym mial potwierdzenie że sprzedawca zgodził się naprawic swoj bład. Pan szybko zmienił ton rozmowy i traktował mnie już jako natręta a nie klienta który nie otrzymał swojego zamówienia.
Odwołał wszystkie nasze poprzednie ustalenia.
Byłem przekrzykiwany i juz nie było mowy o pomyłce z ich strony tylko o tym że ja nie umiem czytać i ze wyraźnie w aukcji są kluczowe dla sprzedawcy słowa ' jak nowy ' i żebym się nie spodziewał sprzętu w innym stanie jak otrzymałem.. w trakcie 15 minutowej rozmowy pan z którym rozmawiałem przedstawił mi się jako współwłaściciel pan Patryk- i poinformował że żadne roszczenia do nowego sprzętu z mojej strony nic nie dadzą bo to on jest szefem i albo ja wyśle im ten sprzęt do reklamacjo albo nic nie zdziałam i 'sobie poczekam' w domysle w nieskonczonosc. informację zdają się być prawdziwe co można sprawdzić pod linkiem z danymi firmy:
//www.infoveriti.pl/firma-krs/Lex,Office,Ogrodzieniec,Raport,gospodarczy,KRS,0000398363.html
Widać było że pan Patryk wyraźnie korzysta z faktu ze rozmawiamy przez telefon i zaznaczał że w potraktuje mnie w 'specjalny sposób'- wyraźnie nie wykazywał chęci pozytywnego dla mnie rozstrzygnięcia sytuacji dlatego też zakonczyłem rozmowę i postanowiłem pozostać tylko przy kontakcie mailowym.
Po wymianie kilku maili potwierdziły się moje wątpliwości i postanowiłem natychmiast odesłać to co otrzymałem razem z moim oswiadczeniem o odstapieniu od umowy o czym poinformowałem również mailowo sprzedającego załączając skan pisma, które dołączyłem rownież do przesyłki którą odesłałem w piatek 25.02.2014r.- przesyłka dotarła do lexoffice w poniedziałek.
Przez kolejne dni mialem otrzymac swoje pieniądze kolejno jak zapewniał sprzedawca poprzez maila i spor Allegro:
- nastepnego dnia od otrzymania przez firme lexoffice zwrotu z mojej strony- brak przelewu
- w ciagu ustawowych 14 dni jaki sprzedawca ma maksymalnie na zwrot- brak przelewu
- w ciągu 14 dni roboczych jak zapewniał sprzedawca to tyle własnie czasu ma na zwrot- jest to jawny dowód na brak znajomości przepisów.- brak przelewu
- w ostatni piątek to jest dnia 18.03.2016r. sprzedawca zapewnil ze przelew wyszedl od niego ale nie odpowiedzial na moje żądanie przesłania mi potwierdzenia przelewu- do dziś przelewu brak poniżej zrzut mojej historii konta bankowego- wystawiłem również stosowny komentarz.
Od razu dostałem również zwrotny komentarz od sprzedawcy:
"Kupuje drona powystawowego po czym dzwoni z pretensjami że miał być nowy gdzie nowy jest ponad 1500 zł droższy, zaproponowaliśmy zwrot towaru na zasadach odstąpienia od umowy w piątek zwróciliśmy pieniądze dziś otrzymał i negatyw wystawił. Czarna lis"
w odpowiedz na moj komentarz bezpodstawnie obraża mnie:
"[Odpowiedź z : 21 mar 2016, 10:06 ] Przelew zwrotny zrealizowany w piątek dziś po otrzymaniu przelewu wystawił negatywny komentarz. Kupił drona powystawowego a żądał nowego nie czyta opisu aukcji wulgarny i złośliwy typ."
Jak widać sprzedawca udowadnia, iż nie można ufać w jakiekolwiek jego zapewnienia ponieważ pozostają one bez pokrycia. W dalszym ciągu nie mam pieniędzy, sprzedawca tak jak opisywałem wcześniej sugeruje ze spodziewałem się nie wiadomo czego... po innych komentarzach które usuwa (za 50zł oferując je wystawiającemu) widać również jak bardzo prawdomówny jest pan Patryk.
zrzut konta: *obecnie tj 22.03.2016 na godzinę 8 30 wciąż nie mam przelewu mimo że sprzedawca już wczoraj zdążył wystawić mi komentarz z informacją, że otrzymałem swoje pieniądze, nadal nie chce wysłać potwierdzenia przelewu)
zrzut konta (ostatnia zaksiegowana transakcja to moja oplata rachunku w dniu 17.03.2016r)
zrzut komentarzy:
Obecnie na dzień 22.03. 2016r. jestem wciąż w trakcie odzyskiwania swoich pieniędzy dlatego też będę aktualizował tą stronę.
Liczę również na wasze komentarze, może mieliście podobne sytuację i wiecie jak sprawnie i szybko nakłonić nieuczciwą firmę do oddania pieniędzy.
Komentarze (247)
najlepsze
Swietna logika, chce Ci przyznac 100zl zadośćuczynienia za swoje bledy i jednoczesnie pozwac za pomowienia? Troche sie jedno gryzie z drugim.
BTW, oszczerstwa w komentarzach na allegro tez sa karalne, pamietam ze kiedys byly sprawy i konczyly sie karami - wiec jesli dojdzie do sprawy w sadzie, polecam tez sie na tym oprzec ze klamia o sprzecie i wyslanych przelewach nazywajac Cie oszustem.
Moja sytuacja:
1. Coć tam za
Niestety, czasy mamy jakie mamy. Na przyszłość (niestety!) muszę polecić kartę, a teraz życzę powodzenia w walce z kanciarzami.
https://www.pozew-cywilny.pl/ - gościu opisuje swoją sądową przygodę ze sprzedającym z allegro
@ponty: Nie do końca. Składając pozew cywilny musisz udowodnić, że podjąłeś próby polubownego załatwienia sporu.
Wysłanie takiego pisma na pewno nie zaszkodzi, a sprzedawcę może skłonić do oddania pieniędzy bez zakładania sprawy sądowej.
W PL mamy jednego oficjalnego przedstawiciela Yuneeca, którego mogę gorąco polecić.
Co do tego co pisales to ja nie mialem problemu zaufać sprzedawcy w chwili gdy kupowalem drona pod koniec lutego sprzedawca mial negatyw od jednej osoby. Jasny czytelny opis aukcji dostatecznie precyzował co kupuję.