Witajcie.
Jest to mój pierwszy wykop, chociaż nigdy nie myślałem, że oprócz przeglądania waszych ciekawych znalezisk sam kiedyś coś tu napiszę :D
Ale sytuacja mnie do tego zmusiła... hmmm? Tk-Maxx mnie do tego zmusiło!
Zacznę od początku. 7 czerwca czyli dokładnie rok temu kupiłem Vansy w sklepie Tk-Maxx we Wrocławiu w C.H. Magnolia. 169,99 zł ale zgubnie myśląc, że to "markowe" to warte tej ceny bo przecież posłużą mi długo. Moje ulubione nikeczki mimo swoich dwóch lat eksploatowania dawały radę ale stwierdziłem, że coś w życiu trzeba zmienić :)
Buty zaraz po przyjściu do domu spryskałem specjalnym zabezpieczającym sprayem i używałem ich do chodzenia do pracy, wypady na miasto itp., na zmianę z moimi starymi nikemi. Niestety po 9 miesiącach buty zaczęły się odklejać przy podeszwie. Mimo stosunkowo niedługiego używania butów wyglądały już gorzej od moich ubiegłych butów. Cóż, pomyślałem, że teraz takie buty robią, żeby szybko się zużywały ale przecież mam gwarancję bo odklejać się nie powinny. Poszedłem do tego samego sklepu i spisałem gwarancję.
Gdy po dwóch tygodniach dostałem smsa od Tk-Maxx, że reklamacja została rozpatrzona negatywnie trochę się zdenerwowałem, bo przecież buty nie powinny się rozklejać po takim czasie. Poszedłem tam ponownie i odwołałem od uzasadnienia, że buty były nieprawidłowo użytkowane? Ale że ku**a jak nieprawidłowo użytkowane? Przecież buty są do chodzenia i to właśnie w nich robiłem.
Z nadzieją czekałem, na ponowne rozpatrzenie mojej reklamacji i ponownie to samo. Pani kierownik zmiany poinstruowała mnie że mogę ubiegać się o reklamacje innymi krokami już nie tymi sklepowymi. (chyba nie myślała o internecie, największej sile w komercyjnej sprzedaży :p) Wkurzony wyszedłem ze sklepu.
Niestety po oddaniu butów pierwszy raz kupiłem kolejne, tym razem w salonie w Renomie. Tak, też w Tk-Maxx :(
No i to był wielki błąd. Lekko po ponad miesiącu buty Diesel, które wedle informacji na metce przed obniżką kosztowały ponad 400 zł (ja trafiłem na ostatnią parę przecenioną na 97 zł), buty bezczelnie pękły między materiałem a podeszwą!!! Poza tym zaczęły się rozklejać przy podeszwie.
Ja wkurzony po ostatnich incydentach z Tk-Maxx od razu poszedłem do salonu i na gwarancję. Wkur***ny i przekonany, że teraz muszą mi uznać moją reklamację. Taa muszą... 24 maja dostałem smsa o reklamacji uznanej negatywnie. Uzasadnienie? "(...) naturalne zużycie zależne od intensywności użytkowania"!!!!!!!!! No to już przelało czarę mojej goryczy i zdecydowałem oddać sprawę w wasze ręce :) Dzisiaj odebrałem buty, porobiłem zdjęcia i piszę do was, rzecznika praw konsumenta oraz dodam soczystego posta na profilu Tk-Maxx na facebooka.
Zdjęcia poniżej.
Komentarze (218)
najlepsze
@a-lexis: wyglądają w sumie porównywalnie do halówek za dychę.
No ale właśnie, użytkowane przez całe wakacje, między innymi bieganie, skakanie, też plaża, piasek etc. tak dwa sezony. Guma
@paliwoda: xDD. Takie kapcie to są warte w porywach 30 złotych na rynku w sporym mieście. W jakieś mniejszej mieścinie to pewnie za 15 zeta będą i jeszcze drugie sznurówki gratis dostaniesz.
Ale to był TK-Maxx w Manchesterze (brak tam nadambitnej obsługi)
Ja moge od siebie dodac ze zwrot towaru w UK to jest po prostu cos niesamowitego z perspektywy typowego Nowaka. Gwarancja na niemalze wszystko, nawet rzeczy po >1£, rzeczy z katalogu (screwfix, argos, amazon itp) ktorych fizycznie nie mozesz dotknac przed zakupem dostajesz 30dni na zwrot towaru nawet bez opakowania a nawet gdy towar nosi drobne slady uzytkowywania (czasami nawet nikt nie oglada) gdy produkt nie spełnia oczekiwan klienta nikt nie
@tomaszes To jest właśnie problem większości reklamacji butów. Jedna para, deszcz nie deszcz, śnieg, słońce itd, po kilkanaście godzin w jednych butach, a potem " bo się rozwalają!". Butów to się powinno mieć ze 2-3 pary, zmieniać je, dać "odpocząć". Każdemu rzeczoznawcy butów wystarczy rzut okiem i wiedzą jak były użytkowane. Dlatego jest
2) najlatwiej to isc do rzeczoznawcy od obuwia niech da opinie
3) dolaczsz opinie do reklmacji
4) reklamackje uwzgledniona
5) #!$%@? bo 20-30 pln w plecy jestes za opinie, ale jak buty kosztowaly to warto zaplacic
Ale czy wtedy nie musze miec paragony za taka opinie ?
Art. 5562. Kodeksu Cywilnego
„Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.”
domniemanie jest tylko co do chwili wystąpenia wady, nie ma natomiast domniemania samego ISTNIENIA niezgodności z umową/wady z winy sprzedawcy.
https://prokonsumencki.pl/wp-content/uploads/2015/06/procedura-reklamacyjna-nowa-ustawa-z-logo-1.png