@Duumin: Raczej niekoniecznie, siłownik nie wyboczył się przez siłę która działała na niego osiowo, przyczepa była pochylona w lewą stronę i zginała siłownik który nie jest do tego przystosowany przez co nastąpiło rozszczelnienie na łączeniu sekcji a później złamanie.
Kiedyś miałem takie przedstawienie na podwórku, tyle że pękł wąż hydrauliczny podczas opuszczania tłoka, strumień oleju na 10m w górę, nie polecam ( ͡º͜ʖ͡º)
PIERWSZA ZASADA, wysypuj powoli, anie pelna przyczepa i od razu 100% wysięgu, nic nie da ze prosto, ruszysz odrobinę i się złamie, o ile nawet sama z siebie. Podnosisz troche, czekasz, ruszasz, znowu troche, czekasz, ruszasz itd.
@zygazyga: Jeśli sabotaż (celowe działania) -- to można obciążyć do kwoty, którą udowodnisz, że taką poniosłeś szkodę. W przypadku nieumyślnego działania -- tu masz rację -- tylko 3-krotność miesięcznego wynagrodzenia.
Komentarze (80)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@WuDwaKa
Kiedyś miałem takie przedstawienie na podwórku, tyle że pękł wąż hydrauliczny podczas opuszczania tłoka, strumień oleju na 10m w górę, nie polecam ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jeśli sabotaż (celowe działania) -- to można obciążyć do kwoty, którą udowodnisz, że taką poniosłeś szkodę.
W przypadku nieumyślnego działania -- tu masz rację -- tylko 3-krotność miesięcznego wynagrodzenia.
Przynajmniej tak jest w Polsce.