Jeździł po Wrocławiu i zapowiadał apokalipsę. Teraz jest zakładnikiem w Syrii?
Przez ostatnich kilka lat jeździł po Wrocławiu i przez megafony zamontowane na dachu swego nissana nawoływał ludzi do nawrócenia się, przestrzegał przed apokalipsą. Później zaginął, a teraz odnalazł się jako... zakładnik w Syrii!
madalena2010 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 93
Komentarze (93)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Szkoda człowieka.
Pewnie szaleniec ale żyje/żył w 100%.
A teraz wracam do csi 'oszukujo w kodach do stima'.. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#gliwice był
2. Mają prawo w Syrii skazać go na taki wyrok jaki jest przewidziany za łamanie ich prawa na terenie ich kraju.
Wniosek z tej historii jest prosty i niektórym znany...