4-letni chłopiec potrącony przez wózek widłowy w sklepie. Policja szuka świadków
W markecie budowalnym w Mikołowie chłopiec został potrącony przez wózek widłowy.
Wjolka z- #
- #
- #
- 169
W markecie budowalnym w Mikołowie chłopiec został potrącony przez wózek widłowy.
Wjolka z
Komentarze (169)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@blazo1: I to ograniczenie było dokładnie z tego powodu, co to znalezisko, kierowcy wózków widłowych nie widzą małych dzieci. Poza tym oni to wciąż mają w regulaminie, sam dawno nie byłem, ale kilka lat temu ten przepis wciąż obowiązywał:
Dwa - w większości takich sklepów są wyraźne oznakowania, że są wózki widłowe i aby zachować ostrożność - więc tym bardziej masz oko na swoje dziecko.
Szkoda tylko prowadzącego wózek - wykonywał swoje obowiązki, a przez nieodpowiedzialność matki i wariującego dzieciaka może stracić pracę, a nawet usłyszeć zarzuty od prokuratury (mimo
@Tomatino76:
bo sklep jest tez magazynem
@Tomatino76:
bo oni nie pracuja na magazynie?
Do czego według ciebie służy wózek widłowy?
Liczyłem na odpowiedź w stylu "oram nim pole" albo "podsadzam żonę na rower".
Ale też zajebiście( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vince87:
Moze tak, moze zeby wyciagnac odpowiedzialnosc od pracownika/sklepu (naruszenie zasad BHP), albo zeby uznac przypadek za nieszczesliwy wypadek (kiedy np. dziecko wyrwalo sie rodzicom z rak).
@sokotra: zawsze mnie to wkurzało w decathlonie. dookoła dzieciaki traktujące to miejsce jak plac zabaw.
To nie jest sklep familijny typu ikea gdzie w każdym koncie są zabawki dla dzieci. Rodzice sami sobie winni że gówniak wbiegł pod widlak
@daromer:
może nei o to mu chodziło. Też mam dzieci i na każdym koncie przed świętami widzę zabawki dla dzieci.
Też pracuję w markecie budowlanym i u nas do obsługi ciężkiego towaru jest specjalny dok po którym wózki latają od lewej do prawej jak po autostradzie w Niemczech. Nikt nawet nie pomyślałby o puszczaniu takiego sprzętu w alejki pomiędzy ludzi.
Alejki zamykają przy wózkach wysokiego składowania np. W selgrosie czy Leroy.
Kto kiedykolwiek jeździł jakimiś maszynami typu wozek, koparka, podnośniki ten wie ze ludzie bezmyślnie pchają się wazedzie.
Jak dziecko biegało samo to wina również jest po stronie
rodziców
Dzieciak złamał nos i wybił sobie kilka mleczaków.
Na co trzecim slupie w sklepach bidowlanych wisi tabliczka infprmujaca "dzieci pod opieka doroslych" tymczasem co drugi dzien komunikat macius czeka na rodzicow w punkcie informacyjnym...
To ze dzieci lataja po
Dla mnie nienormalne jest to że widlaki jeżdżą miedzy ludźmi, alejkami nie majac żadnych stref oddzielonych, sygnałów dźwiękowych, świetlnych itd Co z tego że zamykają jakaś alejkę jak ściąga coś z góry skoro popierniczą później przez poł sklepu.
Powinni
Osobiście widziałem, jak dziecko (chłopiec) biegał bez żadnej kontroli po sklepie, wskoczył z całym impetem na szafkę łazienkową z założoną umywalką z wystawy, po czym tak wszystko rozbujał, że został przygnieciony towarem, który dodatkowo zniszczył.
Inny przypadek: tez chłopiec. Postanowił zrzucać sejfy z pólek, i jeden zrzucił wprost na siebie.
W obu przypadkach rodzice mieli pretensje.... do nas.
- przejezdzajac przez sklep gdzie przemieszczaja sie klienci przed wozkiem powinna isc osoba prowadzaca wozek.