AKTA DOSTAŁY NÓG I SOBIE POSZŁY
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia czterech tomów akt sprawy biegłych z Olsztyna, którzy oskarżeni są o fałszowanie opinii DNA w sprawie Krzysztofa Olewnika. Akta zginęły w Sądzie Rejonowym w Elblągu.
Viarus z- #
- #
- 98
Komentarze (98)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Każdy ważniejszy papier u mnie w domu idzie do skanera, plik jest zapisany w bazie, baza ma kopię bezpieczeństwa.
Jak mówią w Ameryce: It's not rocket science.
//
1. Akta nie dostały nóg, bo dokumenty nie mają kończyn.
2. Akta nie mogły zginąć czy się zawieruszyć, bo urzędnicy stosują najwyższe jakości i standardy przy przechowywaniu dokumentów - dla dobra obywateli.
3. Akta nie mogły zostać ukradzione, bo kradzież akt jest zabroniona przez prawo.
Ze względu na punty 1, 2 i 3 stwierdza się z mocy prawa, że tych akt nigdy nie było.
Zamykam rozprawę, rozejść się. Nie