@Papasanbaba: A rozwiązanie jest bardzo proste. Albo kartonik ktos w sklepie odkręcił i ponownie zakręcił (ot rozpasteryzował sie, przez co zaczęla w środku powstawać pleśń itp), a kupująca przy zakupie nie spojrzała na zerwane plomby Albo kartonik był po prostu wadliwy- nieszczelny.
Ot peszek po prostu a nie jakaś wielka wina producenta.
Ps przynajmniej widać, ze sok był w miare naturalny (tak jak pisali na opakowaniu), ze tyle tworów tam powstało,
opakowanie mogło być uszkodzone już przed zakupem lub w trakcie transportu do domu, często przy łączeniu plastikowego korka z kartonem (wygląda na wklejany), po uderzeniu go rozszczelnia się
@luki201: Ale co mnie obchodzą sklepy w Niemczech? Ja robię tutaj zakupy. I jak widzę Januszów biznesu to wolę iść do tego niedobrego Niemca i u niego kupić.
Aż mi się opowieść przypomniała, rodem z akademików. Kupili taki soczek, otworzyli, trochę wypili, odstawili... i tak stał, tydzień, drugi, jak to w akademiku. Wpada znajomy, "o, soczek" *gul gul gul* o, z kawałkami owoców!
Jezeli to plesn to wynika to raczej z przechowywania w zbyt wysokiej temperaturze przez hurtownie albo sklep. U mnie w zabce np bardzo czesto palety z napojami stoja przez jakis czas na sloncu
@durielek: Jeżeli partia nie była skażona w zakładzie, to przy hermetycznie zamkniętym kartoniku to nie ma prawa się zdarzyć. Musi być uszkodzone opakowanie, chyba, że wierzysz w samorództwo.
@durielek: oczywiście, że kiedyś nie będzie nadawał się do spożycia. Biologii się nie przeskoczy. Pytanie czy był pasteryzowany (coś tam może kiedyś urosnąć), sterylizowany (mikrobiologicznie czysty) czy jeszcze coś innego.
Komentarze (148)
najlepsze
Albo kartonik ktos w sklepie odkręcił i ponownie zakręcił (ot rozpasteryzował sie, przez co zaczęla w środku powstawać pleśń itp), a kupująca przy zakupie nie spojrzała na zerwane plomby
Albo kartonik był po prostu wadliwy- nieszczelny.
Ot peszek po prostu a nie jakaś wielka wina producenta.
Ps przynajmniej widać, ze sok był w miare naturalny (tak jak pisali na opakowaniu), ze tyle tworów tam powstało,
@johny11palcow: No tak, bo kurna w polskich sklepach, sprzedających polskie marki nigdy nie zdarza się trafić na zepsuty produkt. Litości.