Jak rozpoczynałem budowę domu (byłem jeszcze mało kumaty) chciałem sobie zrobić drewniane stojaki pod pręty zbrojeniowe - chciałem je jakoś dociąć czy coś. Miałem zakupioną szlifierkę, więc udałem się do sklepu po tarcze do przecięcia drewna. Gość jak usłyszał co chce kupić, zrobił wielkie oczy i w taki sposób mi przekazał, że szlifierka nie jest do cięcia drewna, że do końca budowy nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby jej do tego
@mowieprawde: Gość którego znam (nie chcę go nazwać znajomym) jest właścicielem lombardu i prowadzi różne pokątne interesy typu skupowanie nieruchomości od alkoholików. Kupił poniemiecką kamienicę, a do remontu najął totalną patologię tj m.in. gościa z iq~70 któremu płacił jabolami i pozwalał mieszkać w tej kupie gruzu na czas remontu (spartańskie warunki to łagodne określenie), czasem rzucił jak psu 20 zł. Owy jegomość zabrał się za usuwanie drewnianego nadproża za pomocą flexa.
Jak to jest w tych krajach arabskich lub Indiach, że jak ktoś zostanie pocięty, postrzelony, czy w inny sposób ciężko raniony/trup, to zawsze na filmie 3-4 typków bierze poszkodowanego pod pachę i gdzieś go niosą i koniecznie muszą go jeszcze po drodze #!$%@?ć na ziemię.
Czytam te komentarze i wraca mi radosc z pracowania przy kompie... Ale jednoczesnie rosnie respekt do ludzi uzywajacych takich niebezpiecznych cholerstw.
btw, w Irlandii specjalisci od takich prac fizycznych zarabiaja podobnie do programistow. I to jest wlasnie powod - ryzyko utraty zdrowia.
@6a6b6c: żebyś przypadkiem jakiegoś Boeinga nie programował, bo znowu trzeba będzie restartować co parę godzin, bo inaczej się w locie wyłączy ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie lubię ale jako kamieniarz na swoim muszę używać codziennie a jako że na swoim to zarabiam tylko jak coś zrobię więc nie ma wyjścia. Dobrze że niedługo pierwszy milion za grę :-)
Dawno temu ostrzyłem na szlifierce długie gwoździe z odzysku. Oczywiście bez okularów bo level twardziel. W pewnej chwili poczułem ukucie w oko. Nic to. Robię dalej ale coś mi tam przeszkadza. Lecę do łazienki gdzie jest lustro i widzę jakąś kropkę na oku. Wołam siostrę pielęgniarkę która akurat była w domu. Przychodzi patrzy i mówi poczekaj chwilę wracam zaraz. Wraca z pęsetą i wyciąga mi z oka "metalową drzazgę", czyli opiłek który
Na jednej budowie co robiłem młody chłopak wagi piórkowej ciął dużym flexem jakieś elementy metalowe przy stropie z kiepskiej drabiny bez asekuracji. Skończyło się bardzo szczęśliwie bo TYLKO na 20 szwach na twarzy i braku trzech zębów. Ale zaraz po wyglądał jak z filmów gore. Tak jak większość narzędzi uważam za bezpieczne to duży flex na pewno do nich nie należy i trzeba mieć już krzepę i trochę rozsądku do operowania nim.
@kretu: daj spokoj, #!$%@? sa poprostu uwazam ze przeciac cos mozna ale nie nie nadaja sie do ciaglej pracy zwlaszcza kiedy masz pilnujacego za plecami
@kretu: też mam wagę piórkową i jak przypomnę sobie wycinani starych metalowych futryn dużym Boschem (kilka lat temu) to teraz widzę, że pył z cegieł był potencjalnie najmniejszym problemem :) Aczkolwiek w cegle szło gładko i nawet pręty od futryn cięło jak masło, więc nie było za dużo ryzyka.
Do "boszki" i piły spalinowej zawsze podchodzę z należytym szacunkiem bo wiem że nie wybaczaja błędów. Kilka razy miałem podbramkowe sytuacje ale nigdy nie było groźnie. Na szczęście bo nie ukrywam że pracując z tymi sprzedam mam gdzieś w tyle głowy delikatny strach.
Czy ta część globu to zawsze musi upuścić rannego, albo ciągnąć za nogi tak, aby głowa się obijała o posadzkę (jak tę martwą piosenkarkę)... every f* time...
Komentarze (208)
najlepsze
btw, w Irlandii specjalisci od takich prac fizycznych zarabiaja podobnie do programistow. I to jest wlasnie powod - ryzyko utraty zdrowia.
"Zakładanie tarczy do drewna na gumówkę to już wielce niebezpieczna sprawa."