Pamiętam jak koleżanka dostawa regularnie lanie od ojca (była jedynaczką) za każdą 3 lub 4. Według niego powinna dostawać same 5 i 6. Nie przychodziło jej to łatwo. Więc uczyła się wszystkiego na pamięć. Późniejszy efekt był taki, że regularnie ich okradała. Teraz nie utrzymuje kontaktu z rodzicami.
@Stulejusz_Wielki: I wszyscy troje mają "blizny" na swojej psychice które odczuwają do dziś, prawdopodobnie dość wyraxnie. Pierwsza dwójka z powodu zaniedbań i braku prawdziwego domu, a ostatni (tu gdybam) z braku granic i pewnie też zainteresowania które zastępowali pieniędzmi. Też poznałem osoby których rodzice uważali że lepiej mieć dobrze płatną pracę niż czas dla dzieci i wcale nie było to dla nich dobre. Niby dzieciak ma "wszystko", a może nie mieć
@pyciak666: Koleżanka ułożyła sobie życie. Rodzice byli na tyle zamożni, że nie zauważali, iż co piątek E. kradła po 200, 300 zł. Jej ojciec obejmuje wysokie stanowisko. Matka podobnie. Rodzina z pozoru idealna. W każdą niedzielę, w kościele, a sama E.miała prawie wszystko co chciała. Pamiętam, że jak pojawiły się telefony komórkowe, była pierwszą osobą, która miała NOKIE 3310, etc. Co innego działo się, gdy zamykali drzwi do mieszkania. Wszystko wyszło,
My z ojcem regularnie się bilismy, wielkie mi halo, wyrosłem na ludzi i mam dobre kontakty z ojcem, raz ja chodzę oddać puszki na złom raz on, na denaturat też się zrzucamy.
ale tytuł to #!$%@?.. jak by nie patrzeć tytuł jest skutkiem opisu. Lanie za #!$%@? odrabianie lekcji to tylko pretekst taki sam jak za nie spuszczenie wody czy patrzenie się na jedzenie
@KasiekNav: Idź do terapeuty. Ja się ogarnąłem w wieku 30 lat (nie żebym wcześniej miał jakieś problemy, po prostu coś było nie tak, ale nic z tym nie robiłem, bo przecież "to normalne") i od tego czasu jestem całkiem szczęśliwy. Rodzinę widuję raz na rok, więc i czasu mam więcej. Same plusy.
@kaen: coraz poważniej myślę o wizycie u jakiegoś specjalisty mentalnego, bo po prostu te problemy się nawarstwiają a moją reakcją obronną jest wycofywanie się z życia a najgorsze, że ja nawet nie jestem na to zła ja jestem tym otępiała i nie przejawiam żadnego buntu, poza wyciem w samotności
@hartman2: ale jak stary ma mu pomoc, jesli stary wysiada przy rownaniach z jedna niewiadoma . Najgorsze jak taki debil co to na samych trojach jechal z dziecka pasem chce geniusza zrobic... Zeby choc umial zauwazyc dziecka talent, w czym jest dobre. ACH szkoda strzepic ryja, za chwile trafi sie jakis debil co powie ze dostawal #!$%@? i wyszedl na ludzi skonczyl studia i zarabia 15 k /mc a sasiad nie
@triceraptor: tylko potem sie okazuje ze te czasem klapsy to juz sa czasem regularne, i juz jeden nie wystarczy, a jak dobrze reka #!$%@? to sie palce odbija Dzieci tez potrafia kompensowac bol i jesli wystrzelasz sie tym klapsem to pozniej nie zostanie ci juz nic wiecej bo wytoczyles najciezsze dziala to co bedzie nastepne pas kabel od magnetofonu bambosowa trzcina a moze bejsbol?... Mozna w ramach kary nie miec komputera,
Chyba każdy miał w szkolę kolegów/ koleżanki którzy jak dostawali 2,3 to ze łzami w oczach chodzili do nauczyciela i pytali o poprawki. Nawet w gimnazjum miałem takie osoby. Jeszcze gorsze są metody: "Za każdą 5 dostaniesz 10zł". Moje dziecko będzie najlepsze we wszystkim, będzie robić to co ja chce nieważne jakim kosztem. A potem dzieciak dorasta, idzie swoją drogą, rodzice się od niego odwracają, lub on od rodziców i taki jest
@DannyMurillo: Studiuję na politechnice i bardzo się starałem w poprzednim roku akademickim. Teraz otrzymuję stypendium rektora dla najlepszych studentów - nie wiem więc gdzie ty widzisz problem w otrzymywaniu pieniędzy za naukę.
Dzieciak ma rozumieć, że uczy się dla siebie a nie dla pieniędzy
@DannyMurillo: Coooo? Przecież uczysz się głównie dla pieniędzy. Dla siebie to możesz sobie hobby znaleźć. Co jest złego w uczeniu się dla pieniędzy? A potem dziwią się ludzie, że "20 lat pracuję a wciąż gównopieniądze mam", bo on nie będzie się uczył dla pieniędzy tylko "dla siebie".
Komentarze (172)
najlepsze
a najgorsze, że ja nawet nie jestem na to zła
ja jestem tym otępiała i nie przejawiam żadnego buntu, poza wyciem w samotności
@DannyMurillo: Coooo? Przecież uczysz się głównie dla pieniędzy. Dla siebie to możesz sobie hobby znaleźć. Co jest złego w uczeniu się dla pieniędzy? A potem dziwią się ludzie, że "20 lat pracuję a wciąż gównopieniądze mam", bo on nie będzie się uczył dla pieniędzy tylko "dla siebie".