Pytanie - czy w takiej sytuacji gdy mamy broń (i na nią pozwolenie) możemy ją wyjąć i strzelić do takiej osoby? Czy będzie to przekroczenie obrony koniecznej?
Pytanie - czy w takiej sytuacji gdy mamy broń (i na nią pozwolenie) możemy ją wyjąć i strzelić do takiej osoby?
@kinlej: Możesz nawet nielegalną bronią zastrzelić.
W przypadku gdy atak/agresja jest skierowana przeciwko tobie lub innej osobie masz pełne prawo użyć dowolnych środków. Pod warunkiem że zagrożenie jest realne i bezpośrednie.
Czyli nie mozesz zastrzelić kogoś kto grozi albo przygotowuje się do ataku. Ani jeśli od ataku odstąpił.
Wygląda to tak żałośnie że nie dziwię się że mozlemy śmieją się tej pseudo-policji zachodnioeuropejskiej w twarz. Pani w średnim wieku na nożownika który nie wiadomo czy markuje atak czy nieudolnie atakuje wyskakuje z gazem, wchodzi na linię strzału (hipotetycznego bo nie wiem czy ten drugi ma broń) itp. Katastrofalne wyszkolenie. Można się zrzymać na policję w USA że są "happy triggered" i że odjebują w jeden dzień więcej ludzi niż w
@NarysujMiBaranka: Dziwne, bo ja się czuję najbezpieczniej w UK. I przez ostatnie 10 lat nie miałem do czynienia z policją wcale. A dziennie potrafię zrobić kilkaset mil. I nie muszę wykonywać żadnych poleceń funkcjonariusza podczas kontroli, bo po prostu takie kontrole nie istnieją.
@NarysujMiBaranka: beka, w Stanach wieczorami chodziłem zesrany, bo wiedziałem że w każdej chwili może na mnie wyskoczyć bandyta z pistoletem i kazać oddać wszystko, w Polsce co najwyżej jakiś sebix, co też jest mało prawdopodobne bo większość wyjechała na zmywak
Komentarze (220)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@wiesiek84: Albo w polsce. Kamienice bez szyb zostaja :D
@kinlej: Możesz nawet nielegalną bronią zastrzelić.
W przypadku gdy atak/agresja jest skierowana przeciwko tobie lub innej osobie masz pełne prawo użyć dowolnych środków. Pod warunkiem że zagrożenie jest realne i bezpośrednie.
Czyli nie mozesz zastrzelić kogoś kto grozi albo przygotowuje się do ataku. Ani jeśli od ataku odstąpił.
Można się zrzymać na policję w USA że są "happy triggered" i że odjebują w jeden dzień więcej ludzi niż w
A dziennie potrafię zrobić kilkaset mil.
I nie muszę wykonywać żadnych poleceń funkcjonariusza podczas kontroli, bo po prostu takie kontrole nie istnieją.