W moim mieście jest jeden genialny przejazd. Jeździłem swego czasu tamtędy codziennie i to rozkminiłem. Jest dróżnik i wygląda na to, że nie jest informowany o przejazdach pociągów w czasie rzeczywistym, że tak powiem, tylko ma rozpiskę, według której opuszcza zapory. Zapory opuszczają się 10 minut przed przejazdem pociągu. Chore? To nic! Jak pociąg ma opóźnienie, powiedzmy 20 minut, to dróżnik nie dostaje takiej informacji i zamyka przejazd zgodnie z rozpiską. Efekt?
@moje_konto_na_wykopie: tak sobie myślę, czemu zamiast mrugających świateł, które jak widać ludzie olewają nieraz, nie postawi się zwykłej sygnalizacji z czerwonym i zielonym światłem + szlabany?
Komentarze (166)
najlepsze
Tak żeby ew. pasażerów pociągu tylko pocięło nogi a nie od razu zmasakrowało głowę.
Ile razy tam #!$%@?łem... Potem nauczyłem się, że jak przejazd jest zamknięty to trzeba jechać naokoło.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@luke_cornet:
o automatyzacji przejazdow pewnie jeszcze nie slyszales?