wszyscy sobie szmieszkują i nabijają się z kariny jaka to ona nie jest głupia... a tym czasem może się okazać mądrzejsza niż wam się wydaje. o co chodzi - a no o to że, w polski prawie istnieje coś takiego jak zasiedzenie nieruchomości, w skrócie po iluś latach stajesz się właścicielem nie swojej nieruchomości nie płacąc za nią ani grosza. jest wiele niuansów całego procesu, jednym z nich jest to że, przez
bez sensu.. jak już wiedziała ze jej nie wyrzuca bo dziecko i samotna to już mogła jakiś apartamentowiec w centrum zasiedziec a nie jakieś mieszkanko.. generalnie z tej całej sytuacji bulby świetny temat w stylu Monthy Pythona szkoda że już ich nie ma...
Tak przy okazji, ciekawi mnie dlaczego w naszym kochanym kraju jest tak dużo zupełnie opuszczonych nawet nie mieszkań a kamienic. Do kogo to należy, kto odpowiada za fatalny stan, dlaczego nie interweniują władze miejskie i budowlane, wszak zgodnie z prawem budowlanym budynki należy utrzymywać we odpowiednim stanie technicznym.
Komentarze (319)
najstarsze
o co chodzi - a no o to że, w polski prawie istnieje coś takiego jak zasiedzenie nieruchomości, w skrócie po iluś latach stajesz się właścicielem nie swojej nieruchomości nie płacąc za nią ani grosza.
jest wiele niuansów całego procesu, jednym z nich jest to że, przez
Komentarz usunięty przez moderatora