Niesamowite... Cieszę się, że pomimo tego, że natura nie obdarzyła tego chłopczyka zmysłem słuchu, nauka idzie w bardzo dobrym kierunku i zrobiła mu najwspanialszy prezent jaki można sobie tylko wyobrazić!
@strunnik: Polecam lekture artykulu "My quest for Bolero" na Wired (dodalem do powiazanych) - pan ktory slyszal, potem stracil sluch, dostal implant i przez wiele lat zglebial temat i testowal rozne rozwiazania ktore w tym temacie sie pojawialy zeby uslyszec tak, jak slyszal przed utrata sluchu. Niezla lektura, takze fajne opisy co i jak sie robi obecnie w tej dziedzinie. Nie bedzie spoilera jak zacytuje ostatnie zdanie: "My hearing is no
@kociaq: Oczywiście, że można rozpoznawać mowę. Im więcej elektrod znajduje się w implancie tym więcej częstotliwości można przenosić. Przy 22 elektrodach w implancie Cochlear'a jakieś 5 lat temu (nie wiem ile jest teraz) mowa brzmiała syntetycznie, jak głos robota. Problem polega na wyprowadzeniu sygnału z tych elektrod, więc na zmieszczeniu drutów lub ścieżek na wąskim implancie.
Dla zdrowego człowieka słyszącego jakość takiego dźwięku jest porównywalna z odsłuchiwaniem starej płyty, natomiast, dla
@sinuspi: Nie zrozumiałeś, ale już tłumaczę. Chodziło mi o producenta - firmę Cochlear. Konkretne implanty ślimakowe z którymi miałem styczność. Nazwa firmy wzięła się właśnie od ślimaka.
Mam wujka który ma implant, do wieku ok 17 lat wszystko było ok i nagle... stracił słuch, wczepili mu ten implant ale bardzo się męczy z nim, jednak implant to tylko złudzenie dźwięków. Głowa go boli cały czas i czasami sobie go wyłącza.
@niebiesky: Poczytaj "My Quest for Bolero" - dodalem do powiazanych. Twoj wujek ma pewnie (niestety) jakis dziadowski implant albo ktos cos spartolil montujac. Nie jestem medykiem ale upate da sie zrobic czesto (choc pewnie NFZ + ZUS zrobia wszystko aby nie dac na to kasy)
@azotyp: Wiekszosc dzieci nie wrzeszczy jak opetane. Chyba ze ma pier*dolnietych rodzicow co dra sie na nie - to wtedy sie i ono drze bo po prostu nasladuje.
@azotyp: w sumie takie juz starsze dziecko nieslyszace wlasnie potrafi drzec sie jak opetane- bo nie slyszy siebie i nie wie ze sie drze ;) Widzialem takiego jednego plus minus 2 latka ktory niedawno mial wszczepiony implant i czekal az bedzie mozna go odpalic- darl sie i to jak ;P
Komentarze (75)
najlepsze
Niewielu dorosłych jest to sobie w stanie wyobrazić.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dla zdrowego człowieka słyszącego jakość takiego dźwięku jest porównywalna z odsłuchiwaniem starej płyty, natomiast, dla
Pozdrawiam.
Mam wujka który ma implant, do wieku ok 17 lat wszystko było ok i nagle... stracił słuch, wczepili mu ten implant ale bardzo się męczy z nim, jednak implant to tylko złudzenie dźwięków. Głowa go boli cały czas i czasami sobie go wyłącza.