Nikt mnie nie przekona, że miód z supermarketu to ten sam, który ma się w rodzimej pasiece i w który rodzina wkłada serce.
Pszczoły to kupa pracy i opieki nad nimi (chorują, roją się; trzeba naprawdę dużo poświęcenia i wiedzy by nie faszerować ich chemikaliami, a usuwać problemy naturalnymi sposobami - bądź jak najmniej szkodliwymi dla miodu rozwiązaniami).
Eeee.. jeśli chodzi o chwalenie zalet miodu to zawsze się powtarza o naturalnym działaniu antybakteryjnym, a jak teraz Chińczycy wprowadzają super-zdrowy miód wzbogacony o antybiotyki to go chcą zakazać, no wiecie co. ;<
Odpowiedz brzmi: bo pomimo tego ze sie nie psuje, to z czasem traci wartosci odzywcze. (a najgorzej jest jak stoi na sloncu, podobnie jest z oliwa z oliwek)
Nie warto. Miody z marketów to często sztuczny miód czyli cukier przetworzony tak by wyglądał jak miód. Takie miody nie krystalizują sie i są bardzo nie zdrowe
Bo to po prostu nie jest już miód tylko wytwór laboratoryjny? Możesz też powiedzieć "po co mam kupować ser za 40 zł/kg jak mogę kupić za 15/kg?" tylko, że to już nie będzie ser.
Poza tym nie skazujmy się na jeden "rodzaj" miodu. Jest przecież tyle jego rodzajów, że można sobie gatunek dobrać według gustu.
Problemem też jest wielu naszych rodzimych pszczelarzy, którzy z chęci zysku dodają do miodu ogromne
@moods: to ja nie wiem gdzie Wy ten ser kupujecie, kupuje zwykłą gołde za 15zl i potrafi 2 tygodnie lezez w lodowce i nic jej nie jest a jakos roznicvy w smaku od wielu lat w serze nie widze. Ser zwykły 40zl? za tyle to ja pleśniowy prawdziwy kupie.
@Hyp: Taka prawda. Radioaktywne zabawki, buty po których amputują stopy i tak w kółko. Jak tylko coś się znajdzie wątpliwogo (a zawsze się znajduje i to nie tylko w chińskim przemysle) to zaraz to ktoś nagłośni, żeby ratować nasz niewydajny przemysł.
W tym artukule nie ma nic co by mnie odstraszyło od Chińskiego miodu. Dziwne, że chińczycy wpieprzają ten miód i jest ich już 1,3 miliardów pomiomo forsowania polityki jednego dziecka.
@dpc8: W tym artukule nie ma nic co by mnie odstraszyło od Chińskiego miodu. Dziwne, że chińczycy wpieprzają ten miód i jest ich już 1,3 miliardów pomiomo forsowania polityki jednego dziecka.
... no i są mali, szybko chorują, długo zdrowieją, itd. U nich ilość, a Ja np wolę jakość.
Komentarze (77)
najlepsze
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/ca/Honeycombs-rayons-de-miel-1.jpg
Nie ma różnicy? Nie wiecie o czym mówicie.
Nikt mnie nie przekona, że miód z supermarketu to ten sam, który ma się w rodzimej pasiece i w który rodzina wkłada serce.
Pszczoły to kupa pracy i opieki nad nimi (chorują, roją się; trzeba naprawdę dużo poświęcenia i wiedzy by nie faszerować ich chemikaliami, a usuwać problemy naturalnymi sposobami - bądź jak najmniej szkodliwymi dla miodu rozwiązaniami).
Akurat dziadka wezwał jakiś znajomy do dzikiego ula w starej wierzbie i udało mu się przenieść rójkę i plastry :)
Edit:
Mowisz i masz paszczurku: http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:http://www.britain.yoyo.pl/pokazywarka/miody.html
Jak rozpoznać miód zafałszowany cukrem?
http://www.eioba.pl/a84888/miod_najczesciej_zadawane_pytania
Bo to po prostu nie jest już miód tylko wytwór laboratoryjny? Możesz też powiedzieć "po co mam kupować ser za 40 zł/kg jak mogę kupić za 15/kg?" tylko, że to już nie będzie ser.
Poza tym nie skazujmy się na jeden "rodzaj" miodu. Jest przecież tyle jego rodzajów, że można sobie gatunek dobrać według gustu.
Problemem też jest wielu naszych rodzimych pszczelarzy, którzy z chęci zysku dodają do miodu ogromne
... z miodem
(musiałem)
W tym artukule nie ma nic co by mnie odstraszyło od Chińskiego miodu. Dziwne, że chińczycy wpieprzają ten miód i jest ich już 1,3 miliardów pomiomo forsowania polityki jednego dziecka.
... no i są mali, szybko chorują, długo zdrowieją, itd. U nich ilość, a Ja np wolę jakość.