@Mr_Gray: Nie wiem dlaczego Ciebie minusują - wystarczy spojrzeć w statystyki by stwierdzić, że na Ukrainie jest pod tym względem gorzej niż w wielu krajach Afryki.
Nie są pierwsi. Patenty na leki olewają Indie i co biedniejsi i zaradniejsi Polacy sprowadzają już stamtąd leki dużo ryzykując, bo jednak jest to nieoficjalny obieg.
@GeraltRedhammer nieoficjalny ale za to tańszy o tyle że wart ryzyka. Bo leki są z tych samych składników co w USA, tylko nie ma #!$%@? regulacji które podnoszą cenę z 1 dolara do 5000 dolarów.
Nie ma czegoś takiego jak gorsi ludzie, nawet w Polsce za komuny produkowano układy scalone do komputerów w czasach gdy były one nowinka wielkości pokoju. Jak ktoś coś odkryje to skopiowanie tego nie jest już tak trudne.
@Anna_: Gdyby nie te "złowieszcze" korporacje farmaceutyczne w ogóle nie byłoby tych leków. Myślisz że te miliardy na R&D spadają z nieba? Albo że hindusi byliby w stanie sami opracować te leki? Z medycyną/lekami jest taki problem że im dalej jesteśmy w czasie tym trudniej jest opracować nowe leki i dramatycznie rosną koszty. Jest to ujęte w prawie analogicznym do prawa Moore'a w informatyce:
Jaki rak w komentarzach xD Wiecie debile, ile kosztuje wprowadzenie nowej substancji leczniczej na rynek? Około 2 miliardów dolarów! Rozumiem, że firma ma wyłożyć tyle kasy, co +/- roczny budżet Warszawy i oddać potem za darmo nie czerpiąc z tego zysku? Proponuję również sobie poczytać o nieudanej próbie wprowadzenia torcetrapibu, Pfizer utopił ponad 800 milionów dolarów, a wartość jego akcji spadła o ponad 10%. Wprowadzenie leku to nie tylko olbrzymia inwestycja, to
Jako, że Rosja i tak jest objęta sankcjami to sobie zachodnie firmy mogą nafiukać. Inna kwestia to to, że zachodnie firmy farmaceutyczne słyną z tego, że zamiast pracować nad kompletnie nowymi i znacznie skuteczniejszymi lekami to wolą dokonać drobnych zmian w recepturze by móc ja ponownie opatentować.
No i dobrze robią. Skład to skład, każdy kto się na tym zna może to stworzyć niezależnie od protoplasty a to ratuje życie, to nie srajfon czy inne technologie-zabawiacze.
Co to jest w ogóle za pomysł na prawo patentowe dla leku ratującego życie...? Czyjaś kasa jest ważniejsza od ludzkiego życia na tyle, że nie można produkować lekarstw, bo sąd tak powiedział?
@S-Type Rozwodzisz sie nad etycznoscia patentowania lekow ratujacych zycie. Zwaz, ze tak jak napisal Benti, bez patentow pewnych lekow ratujacych zycie by po prostu nie wynaleziono, bo kto wylozylby miliony na badania bez mozliwosci zwrotu inwestycji? Ergo, po zaspokojeniu Twojego poczucia smaku w przeciagu stu lat paradoksalnie na swiecie ratowano by znacznie mniej zyc.
@S-Type moim zdaniem jest. Prawo patentowe zakładające, że każdy patent można kilka razy przedłużyć za naprawde duze pieniadze (cena rosnie geometrycznie za kazde kolejne), ale docelowo traci swoją ważność nieodwracalnie po jakimś czasie, np. po dekadzie.
Komentarze (213)
najlepsze
Bo nie jestem może purytaninem, ale jednak uważam, że kontakty seksualne powinny być nawiązywane "odpowiedzialnie"...
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
#pdk
Nie ma czegoś takiego jak gorsi ludzie, nawet w Polsce za komuny produkowano układy scalone do komputerów w czasach gdy były one nowinka wielkości pokoju. Jak ktoś coś odkryje to skopiowanie tego nie jest już tak trudne.
https://en.wikipedia.org/wiki/Eroom's_law
Macie typowo socjalistyczne/komunistyczne podejście - ktoś
@john118: I leczyć modlitwami do bogów egipskich.
@Benti: myślałem, że wystarczy sam dotyk putina na ozdrowienie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale widac tylko na czolgi ich stac
Komentarz usunięty przez moderatora
Inna kwestia to to, że zachodnie firmy farmaceutyczne słyną z tego, że zamiast pracować nad kompletnie nowymi i znacznie skuteczniejszymi lekami to wolą dokonać drobnych zmian w recepturze by móc ja ponownie opatentować.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Rozwodzisz sie nad etycznoscia patentowania lekow ratujacych zycie. Zwaz, ze tak jak napisal Benti, bez patentow pewnych lekow ratujacych zycie by po prostu nie wynaleziono, bo kto wylozylby miliony na badania bez mozliwosci zwrotu inwestycji?
Ergo, po zaspokojeniu Twojego poczucia smaku w przeciagu stu lat paradoksalnie na swiecie ratowano by znacznie mniej zyc.