Piszesz ze pogodziłeś się z Bogiem. Ja jestem przekonany, że Bóg i wiara z pewnością Ci pomogły. Jak czujesz się w takim miejscu z tym wyznaniem? Tutaj Bóg jest postacią fikcyjną, wierzący są mało inteligentnymi frajerami, ksiądz jest zdziercą i pedofilem.
@myszkowy: Dobrze. Nie piszę tego dla poklasku, atencji czy poklepania po ramieniu ze słowami "dobra robota". Wiem jaką robotę wykonałem i wiem, że jest ona dobra. ( ͡º͜ʖ͡º)
Jak mówi mój mentor "Chorzy potrzebują lekarza, nie zdrowi." To ludzie z problemami potrzebują takich świadectw, by mogli odszukać swoją własną drogę w życiu. Po to pisałem, by
@Damasweger: Pytasz o to, jak udało mi się poznać moją, obecnie już byłą żonę i spłodzić syna?
Moją byłą żonę wyrwałem "na mundur". ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°) Od dzieciaka aktywnie uczestniczyłem w grupach paramilitarnych, kiedyś na jakąś otwartą imprezę naszej grupy ktoś przyprowadził koleżankę - i bach, stało się.
@raceman: Może wydawać się śmieszne, ale głównym źródłem pozyskiwania narkotyków był dla mnie internet. Serio. Nie chcę się nad tym tematem rozwodzić, by nie tworzyć poradnika młodego ćpuna, ale w internecie jest wszystko. Poza tym lekarze- wizyty prywatne, to szczególnie narkotyki pod postaciami "leków" no i tradycyjne, osiedlowe tajne miejsca ( ͡º͜ʖ͡º)
Ile? Tego nie da się policzyć, wiesz? Kiedyś próbowałem szacować
Sprzedałem siebie i wszystko, co dla mnie ważne dla ukojenia, które dają narkotyki. W dużej mierze był to efekt braku umiejętności radzenia sobie z napięciem i emocjami w zdrowy sposób, braku umiejętności nawiązywania i utrzymywania relacji z ludźmi, przez co towarzyszyło mi ciągłe poczucie niedostosowania i wyobcowania, samotność. Nie rozumiałem też swoich potrzeb i nie potrafiłem o nich komunikować, a zaspokajałem je nie wprost, tłumiąc ich przejawy narkotykami. W tym czasie towarzyszyło
@Budo: Uważam, że to bardzo dobrze, że ludzie piszą- mówią o tym, że są chorzy, ale utrzymują abstynencję. Osób uzależnionych w naszym kraju jest bardzo dużo, a tych, co się przyznają- niewielu, przez co choroba staje się piętnem dla wielu, a wcale nim nie jest ( ͡º͜ʖ͡º) i to głównie dla nich te wynurzenia. ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°
Jak czytam "moje świadectwo" to delikatnie mnie mdli, sam jestem alkoholikiem, byłym (mam szczerą nadzieję) degeneratem, ale takie "świadectwa" to zalatują mi epatowanie, obnoszenie się z tym, jakim to się nie było złym i upadłym, a teraz dzięki Bogu i wierze już tylko dobro samo we mnie - świadectwa takie to domena wierzących. Każdy sposób jest dobry aby byc lepszym, aby zmienić siebie, swoje życie - ale nie popadajmy w paranoje (miałem
@jsakic: Byłem. Osiem razy byłem w szpitalu ze względu na przedawkowanie i próbę samobójstwa. Nigdy nie "udało" mi się przedawkować, chociaż przekraczałem dawki śmiertelne o rząd jednostek. Taki organizm widocznie, albo coś więcej... ( ͡º͜ʖ͡º)
Napisałem na mikro ale i tutaj też: Jaki mądry wpis! Z niemal każdego zdania wychodzi doświadczenie i to jak krok po kroku się podnosiłeś. Niesamowite. W bardzo prostych słowach podałeś też główną przyczynę wszystkich uzależnień:
Sprzedałem siebie i wszystko, co dla mnie ważne dla ukojenia, które dają narkotyki. W dużej mierze był to efekt braku umiejętności radzenia sobie z napięciem i emocjami w zdrowy sposób, braku umiejętności nawiązywania i utrzymywania relacji z
Komentarze (280)
najlepsze
@myszkowy: Dobrze. Nie piszę tego dla poklasku, atencji czy poklepania po ramieniu ze słowami "dobra robota". Wiem jaką robotę wykonałem i wiem, że jest ona dobra. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jak mówi mój mentor "Chorzy potrzebują lekarza, nie zdrowi." To ludzie z problemami potrzebują takich świadectw, by mogli odszukać swoją własną drogę w życiu. Po to pisałem, by
Moją byłą żonę wyrwałem "na mundur". ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Od dzieciaka aktywnie uczestniczyłem w grupach paramilitarnych, kiedyś na jakąś otwartą imprezę naszej grupy ktoś przyprowadził koleżankę - i bach, stało się.
Narkotyki pomagały mi
Komentarz usunięty przez moderatora
@raceman: Może wydawać się śmieszne, ale głównym źródłem pozyskiwania narkotyków był dla mnie internet. Serio.
Nie chcę się nad tym tematem rozwodzić, by nie tworzyć poradnika młodego ćpuna, ale w internecie jest wszystko.
Poza tym lekarze- wizyty prywatne, to szczególnie narkotyki pod postaciami "leków" no i tradycyjne, osiedlowe tajne miejsca ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ile? Tego nie da się policzyć, wiesz? Kiedyś próbowałem szacować
Szukaj pomocy i nie zostawaj z problemami sam. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@VanGogh: Szkoda, może znalazł byś w tym coś dla siebie. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Każdy sposób jest dobry aby byc lepszym, aby zmienić siebie, swoje życie - ale nie popadajmy w paranoje (miałem
Doczytaj do końca, tam jest też parę słów o tym.
Pozdrawiam serdecznie, dziękuje za komentarz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡º ͜ʖ͡º)
Byłeś kiedyś blisko "złotego strzału"?
Jaki mądry wpis! Z niemal każdego zdania wychodzi doświadczenie i to jak krok po kroku się podnosiłeś. Niesamowite. W bardzo prostych słowach podałeś też główną przyczynę wszystkich uzależnień: