Nigdy nie zrozumiem, po co ludzie nieufający lekarzom zawracają im dupę. Niech sobie karyna rodzi w lesie, zeżre pępowinę i wtedy będzie wolna od procedur medycznych.
@Slonx: To jest właśnie najlepsze, że szanowna mamusia chętnie przyjmowała opiekę medyczną DLA SIEBIE, ale dla dziecka już absolutnie nie. Nagle leki były ok i lekarze wcale krzywdy nie robili. Jak widać na dziecku łatwiej eksperymentować niż na sobie.
Odpowiedź na najczęstsze argumenty w bełkocie STOP NOP w tej sprawie: 1. Dziecko urodziło się w 36 tygodniu ciąży, a więc wg. klasyfikacji medycznej przed czasem. 2. Wg. relacji lekarzy dziecko miało małą wagę urodzeniową i nie mogło samodzielnie utrzymać odpowiedniej temperatury ciała, dlatego zaproponowano użycie promiennika cieplnego, ponieważ samo "kangurkowanie" byłoby niewystarczające. 3. Nie rozumiem jak matka może być tak wielką hipokrytką - sama poddaje się każdemu zabiegowi mającemu zabezpieczyć jej
@WolverinePL trzeba jej zapytać. Nie chciała jakichkolwiek medycznych działań wykonywanych na dziecku, ale jeżeli chodzi o leki podawane jej samej to nie miała żadnych obiekcji. Czytałem fragment wywiadu z ordynatorem oddziału, na którym to wszystko się działo.
To jest osobista tragedia sporych rozmiarów: urodzić się w rodzinie szamańsko-znachorskiej, z leczeniem homeopatycznym, bez szczepień, bez jakiegokolwiek poszanowania dla faktów naukowych. Tacy rodzice skazują dziecko na wiele przyszłych cierpień swoją głupotą, a rzadko kto jest się w stanie wstawić w jego imieniu.
Klasyka gatunku Najpierw: Panie, co mi będzie jakiś konował mówił co mam robić. Mój dziadek lizał masło od dziecka i żył 100 lat. Najlepsze metody to naturalne i sprawdzone metody Potem: Ale wysoki sądzie bo procedury medyczne nie zostały spełnione, bo ten lekarz to używał jakichś starych metod stosowanych w ubiegłym wieku a teraz to się już inaczej robi więc i u mnie też powinno być inaczej zrobione.
Rozwala mnie myślenie osób dorosłych... Przypominam że w młodości byliście szczepieni, leczeni, operowani i żyjecie a teraz własnym dzieciom szykujecie jakieś szambo zdrowotne. Pomyślcie jak takie dziecko złapie infekcje od innych dzieci w przedszkolu czy nawet na ulicy i będzie to przechodzić dłużej z różnym skutkiem. A na koniec będzie żal i płacz w najmniejszym wypadku na przedszkola żłobki itp. bo tam choroby są roznoszone w najgorszym wiadomo.
Serio? FUNDACJA Rzecznik Praw Rodzica? Nazwa ma niby świadczyć o " urzędowości" tej organizacji. Równie dobrze mogę założyć fundacje "Mirek w piwnicy".
Komentarze (184)
najlepsze
Nigdy nie zrozumiem, po co ludzie nieufający lekarzom zawracają im dupę. Niech sobie karyna rodzi w lesie, zeżre pępowinę i wtedy będzie wolna od procedur medycznych.
1. Dziecko urodziło się w 36 tygodniu ciąży, a więc wg. klasyfikacji medycznej przed czasem.
2. Wg. relacji lekarzy dziecko miało małą wagę urodzeniową i nie mogło samodzielnie utrzymać odpowiedniej temperatury ciała, dlatego zaproponowano użycie promiennika cieplnego, ponieważ samo "kangurkowanie" byłoby niewystarczające.
3. Nie rozumiem jak matka może być tak wielką hipokrytką - sama poddaje się każdemu zabiegowi mającemu zabezpieczyć jej
@Mishaku: jak nie mają? przecież tyle miesięcy czytali poważne artykuły i filmy z żółtymi napisami w internecie
Jak nie chcą, niech się nie szczepią i umierają, ale czemu niewinne dziecko ma umrzeć?
@StalySluchacz: jeśli chcą trzymać je w lochu i przypalać papierosami to mogą?
Jeśli rodzic postanowi nie dawać dziecku jeść (np. przeczytał w internecie, że breatharianizm jest super) to nikt nie powinien się wtrącać bo to jego?
Najpierw: Panie, co mi będzie jakiś konował mówił co mam robić. Mój dziadek lizał masło od dziecka i żył 100 lat. Najlepsze metody to naturalne i sprawdzone metody
Potem: Ale wysoki sądzie bo procedury medyczne nie zostały spełnione, bo ten lekarz to używał jakichś starych metod stosowanych w ubiegłym wieku a teraz to się już inaczej robi więc i u mnie też powinno być inaczej zrobione.
Komentarz usunięty przez moderatora
Przypominam że w młodości byliście szczepieni, leczeni, operowani i żyjecie a teraz własnym dzieciom szykujecie jakieś szambo zdrowotne.
Pomyślcie jak takie dziecko złapie infekcje od innych dzieci w przedszkolu czy nawet na ulicy i będzie to przechodzić dłużej z różnym skutkiem.
A na koniec będzie żal i płacz w najmniejszym wypadku na przedszkola żłobki itp. bo tam choroby są roznoszone w najgorszym wiadomo.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora