Jakiś czas temu zakupiłem klawiaturę w rzeczonym burdlosklepie, która kosztowała nie lada 700 zł.
Bylem z niej zadowolony aż pewnego dnia jeden z klawiszy pękł/rozpadł się:
przed wysłaniem do morele
po powrocie z morele
Na początku nie chciałem odsyłać klawiatury na reklamacje bo miałem zastępcze klawisze wiec stwierdziłem ze ryzyko rozwalenia klawiatury w transporcie jest tego niewarte.
Tak wiec korzystałem z klawiatury przez jakieś 3 tygodnie ale w końcu zaczęło doskwierać pisanie na klawiaturze z profilowanymi klawiszami i oczywiście w końcu mamy po coś te gwarancje.
Zapakowałem klawiaturę w opakowanie od monitora 24" pomiędzy dwa styropiany i wypchane papierem, nie było możliwości uszkodzenia klawiatury i wysłałem na reklamacje.
Po 14 dniach dostaje odpowiedz ze moja reklamacja została nie uznana kropka, o przyczynę musiałem się prosić. Uszkodzenie mechaniczne było przyczyna nieuznania reklamacji. Moje ciśnienie dotarło na sam szczyt, klawiatura mechaniczna ma uszkodzenie klawisza mechaniczne. Od razu zapytałem jakie ma mieć mechaniczna klawiatura uszkodzenia klawiszy, do dziś nie uzyskałem odpowiedzi. Ale to nie koniec bo przyszła moja klawiatura, zapakowana w dwa kawałki tektury, owinięta w folię bąbelkową i folię do pakowania. Jak to zobaczyłem to mi się słabo zrobiło ale chwyciłem za paczkę oglądnąłem ja z każdej strony no i nie była nigdzie rozerwana czy uszkodzona. Rozpakowałem paczkę no i:
Tak, moja klawiatura wróciła do mnie uszkodzona. Od razu zadałem pytanie co to do h**a ma być, odpowiedz od burdlosklepu to że skontaktują się z dystrybutorem i dadzą mi odpowiedz.
Jestem dość cierpliwym człowiekiem wiec minęło bite 14 dni i nic, wiec chce zadać pytanie co tak długo i ile jeszcze. Szukam swojego otwartego zapytania i niema go, zostało ono zamknięte bez jakiejkolwiek informacji zwrotnej.
Od razu zadałem pytanie czy jest to poważny sklep, odpowiedz ze oni czekają na odpowiedz od dystrybutora. Nie, nie dostałem odpowiedzi czy jest to poważny sklep i dlaczego moje zgłoszenie zostało zamknięte. Minęło kolejnych 15 dni bez słowa, wchodzę na swoje zapytania i co? Tak, zostało zamknięte bez jakiejkolwiek odpowiedzi i informacji ze jest zamykane. Zadałem wiec pytanie jeszcze raz i nagle po 30 dniach milczenia zacząłem dostawać odpowiedzi od dystrybutora natychmiastowo, z tym ze odpowiedzią było obwinienie mnie za uszkodzenie i generalna informacja że nie mam co się sadzić bo im nic nie udowodnię.
Tak wiec zakup w burdlosklepie kosztował mnie sporo czasu, nerwów i pieniędzy. Polecam omijać szerokim łukiem, a jeżeli już macie nieprzyjemność posiadania produktów od nich, to przed wysyłką wykonać pełną dokumentacje filmowo/zdjęciową z gazeta w tle aby było widać datę wykonania.
Komentarze (171)
najlepsze
Nie jest to wymog gwarancyjny ale w sporze dot. uszkodzenia czegoś w transporcie skutecznie zamyka ryj sprzedawcy/spedytorowi.
Pytanie na koniec do @xerdos - kupiłeś klawiaturę na paragon czy FV?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Od siebie tylko dodam, że ja ze dwa dni temu kupiłem sobie w pewnym sklepie poprzez Allegro klawiaturę, odebrałem osobiście, i po powrocie do domu zobaczyłem, że mam przełączniki BLUE, a "kupiłem" RED (klawiatura mechaniczna). OD RAZU
A klawiatura za mniej niż 200 złotych, także jakoś "siepać się" z nimi nie mam ochoty, bo IMO nie ma sensu. By to był jakiś monitor, czy coś większego: to wtedy bym ich
Jak tam przyszedłem i podałem nazwisko, to pracownik przeszukał zamówienia w kompie, potem poszedł do półki, po kilku sekundach wrócił z klawiaturą, potem poszedł po dodatkowe "bajery" do zestawu, zeskanował, ja czekałem, potem zapakowałem fakturę do pudełka i się zabrałem.
Dopiero w domu, zaraz przy podejściu do jej instalacji tak z głupia zacząłem się przyglądać