O ja pierd....kto to dziecko uczyl jak sie poruszac na drodze rowerem...ja pierdd...zero instynktu samozachowawczego :-/ z ciekawosci bym przepytal rodzicow.....o przypadki pierwszenstwa na drodze
No ale 'zawodowy' chyba powinien sie domyslic, ze jak stoi przy przejsciu dla pieszych dzieciak z rowerem a na przeciwnym pasie stoja samochody, to mozna sie spodziewac, ze wlezie pod kola? Nie chodzi mi o to 'czyja wina' itd, ale o jakis zdrowy rozsadek i podstawowe odruchy.
@yaca_szczecin: Dzieciak wjechał tuż przed nim, i tak by nie wyhamował, a tylko stracił kontrolę nad autem. W sumie to chyba lepiej nie mógł się zachować - wymanewrował tak, że oszczedzil dzieciaka i nie zabił nikogo postronnego.
@ketrab86:Zgadzam się. Bardzo dobrze zrobił, prawidłowa reakcja na sytuację na drodze zapobiegła tragedii. Bardziej mi chodzi o moment jak tylko dziecko ominął. Przejechał spory kawał drogi zanim ostatecznie się zatrzymał.
Komentarze (138)
najlepsze
"Dawniej filip był gwarowym określeniem zająca[2], a powiedzenie to wywodzi się najprawdopodobniej z gwary myśliwskiej i tradycyjnych, szlacheckich polowań."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Filip_z_konopi_(przys%C5%82owie)
łap plusa.
przecież to rowerzysta