Polisa OC przypisana do kierowcy? Tego chcą posłowie PiS-u
Adam Ołdakowski i Jerzy Gosiewski, posłowie PiS, wystosowali do ministra finansów interpelacje, w której proponują zmianę systemu ubezpieczeń komunikacyjnych. Chcieliby, aby w Polsce obowiązywały zasady podobne do tych w Wielkiej Brytanii.
L3stko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 411
Komentarze (411)
najlepsze
W innych krajach zamiast pojemności silnika uwzględnia się masę pojazdu. I to ma większy sens. Samochód elektryczny ma zerową pojemność, to znaczy że nie narobi szkód wogóle? Ale masa takiego pojazdu zazwyczaj jest większa niż porównywalnego
Dwa - ma to sens w UK, gdzie składka OC stanowi co najmniej 95% sumy składek OC+AC (tak, do AC dopłacasz niecałe 3-5%) i nie opłaca się brać samego OC. Więc w AC jest wkalkulowana składka na potencjalne koszty naprawy takiego większego silnika.
Zgadzam się absolutnie, że w przypadku samego OC zwyżka od pojemności nie ma
Zyskują ubezpieczyciele i skarb państwa (jak zawsze). Jak taka zmiana wpłynie na kierowców
@hawat: Powinieneś w takim razie lubić PiS bo przecież ci posiadający kilka aut zrzucają się na tych "biedniejszych" co mają kilku kierowców i jedno auto... Więc jak by nie patrzeć socjalizm :D
Dane GUS 2016.
Jednak gospodarstwa wiejskie zdecydowanie częściej posiadają samochód osobowy - odsetek ten wyniósł 73 proc., gdy tymczasem w mieście - 59 proc. Zdecydowanie większym odsetku gospodarstw domowych na wsi był motocykl, skuter, motorower lub rower, co jest związane z rzadszą siecią
"zarejestrowanych było 28,7 mln pojazdów, a jednocześnie tylko 18,6 mln posiadaczy pojazdów objętych polisami OC. Oznacza to, że wielu zmotoryzowanych w Polsce posiada więcej niż jeden pojazd. Zdaniem parlamentarzystów osoby te zmuszone są obecnie przepłacać za polisę ze względu na obowiązujący w Polsce model OC."
Sam mam kilka aut - dziś nie jest to majątek bo część to "klasyki". W końcu skończy się wymuszone oddawanie fajnego
Komentarz usunięty przez moderatora
Na #!$%@? płacić jakieś archaiczne ryczałty!
Co nie zmienia faktu że taka zmiana mi sie podoba
GPSy też już montują i śledzą kto jak prowadzi samochód (akceleracja i hamowanie) i od tego uzależniają koszt kolejnego ubezpieczenia.
@c_ube: nawet jeśli to wprowadzą to nie licz na to że nie będzie ważne jakim samochodem jedziesz. Będziesz zgłaszał ubezpieczycielowi samochód jakim jeździsz i on obliczy Ci na niego stawkę. Będziesz chciał jechać większym mocniejszy lub cięższym będziesz dopłacał.
A rocznik to na co ma wpływ jeśli nie na wartość pojazdu? Ok, skrót myślowy, ale sens ten sam.
Wartość pojazdu nie ma żadnego znaczenia. W polisie OC wszystko jest przeliczane na podstawie ryzyka.
Ciekawi mnie też jak zostało by to rozwiązane w przypadku wypożyczalni samochodów
W wypożyczalniach w UK zostawiasz kaucję i masz w cenie ubezpieczenie firmowe do pewnej kwoty. Powyżej płacisz za szkody z własnej kieszeni. Ale zawsze masz możliwość dopłaty do droższego ubezpieczenia, na wyższą kwotę. Dosyć drogo wychodzi.
Zapewne zniżki będą brane wg. wieku posiadacza i okaże się, że większość młodziaków jeździ bez OC, bo kosztuje 3x tyle, co samochód, przez co będzie konieczność ścigania pojazdu po stłuczce, aby kierowca nie uciekł ( ͡° ʖ̯ ͡°)
To samo pewnie będzie niedaleko osiedli, gdzie parę osób z rodziny czasami
szkody na mieniu 1 000 000 euro
szkody na osobie 5 000 000 euro. (tak 5 baniek euro j reguluje to ustawa)
Jak wykopek swoim starym golfem wjedzie w dupe nowego mercedesa, i będzie musiał zapłacić 50 tyś za naprawę zderzaka, partronica, i lamp ledowych to doceni że zapłacil 1500 zl za OC.
tak samo jak spowoduje się wypadek i zrobi
A jeśli nie powoduję wypadków, bo na drodze jestem odpowiedzialny, przewiduję sytuacje, myślę za innych?
A jeśli tu w przyszłości było by przedszkole?
A jakby przylecieli kosmici i zaczęli #!$%@?ć laserami?
No chyba nie
@kruel_power_cube
O #!$%@?, nie zauważyłem, że tam jest "nie może"
A ty tylko słyszałeś czy wiesz jak to działa?
Akurat w tej ustawie ważny jest fakt że płacisz za siebie. Kwestia ile to sprawa drugorzędna. Każdy szanuje swoje i podejrzewam że będzie mniej szkód i mniejsze składki (bo i więcej ubezpieczeń).