Kolizja na wskutek wadliwego działania ABSu
http://stop-cham.pl/kolizja-wskutek-wadliwego-dzialania-absu/ "Zauważcie, że najpierw słychać pisk opon (samochód z ABS), a potem uderzenie. Hamowałem w czasie wyprzedzania bo zobaczyłem z przeciwka motor, który później widać jak przejeżdża."
stopchamteam z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 222
Komentarze (222)
najlepsze
Dziecko zabrał ze sobą aby dodać dramaturgii? ¯\_(ツ)_/¯
Ej bez jaj, nie można być takim idiotą, koleś wie że ma niesprawny system i #!$%@? z dzieckiem, nie wierzę że można być takim debilem.
No tak ale udowodnił że ma niesprawny abs, tylko równie dobrze mógł zabić siebie i dziecko...
@ElCidX: Wtedy to dopiero by pokazał tym z akcji serwisowej jak bardzo ma niesprawny ABS.
Nie bardzo rozumiem o
@hellfirehe: na filmiku problem był z kierującym, na cholerę hamulec do spodu w takiej sytuacji? nawet zakładając, że człowiek na motocyklu gnał niczym nagrywający (to jego kolejny problem, silnik umiera od obrotów, ale gość ciśnie) to:
1) i tak by się zmieścił (dochodzi więc kolejny punkt - brak wyobraźni)
2) mógł delikatnie hamować i się schować
tak więc kierujący popełnił 4 błędy:
-
Przejechany dystans około 570 metrów w ciągu 20 sekund daje to średnio około 100 km/h.
W takim miejscu niesprawnym autem to czysty debilizm. Gdyby uderzył w drzewo po lewej a nie w prawo to było by po gościu i jego rodzinie.
https://www.google.pl/maps/@52.613882,16.5901588,913a,35y,41.29h,44.68t/data=!3m1!1e3
To wysiadam i pcham lepiej nie ryzykować( ͡° ͜ʖ ͡°)
2. Na skutek
Wybierz jedno.
Wydawało mi się, że taki komentarz pojawi się jako pierwszy i będzie od groma plusów. Znów miałem rację, tylko mi się wydawało.
I sam nie wiem czy to grammar nazi czy logic nazi.
Jeden układ obsługuje lewy przód i prawy tył, a drugi układ prawy przód i lewy tył.
Osiowo (jeden układ na przód, drugi na tył) to samochody raczej sprzed 40 lat.
@staszek-w: Tym bardziej w takich warunkach (drzewa na poboczu i auta z naprzeciwka jadące metr obok)
Kolejny dowód, że niektórzy nie powinni posiadać uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Dwa, po cholerę tak #!$%@?ć z dzieckiem na takiej drodze?
Trzy, no i oczywiście drzewa pół metra od jezdni. Tak dla pewności, żeby przypadkiem ktoś nie przeżył wjeżdżając i zakopując się w polu. Kto te drzewa sadzi, zakłady pogrzebowe?
No właśnie jest. Ja na szklance na drodze w delikatnym zakrecie, przy szalonych około 30km/h zrobiłem kiedyś niemal pełne 360 stopni. "wystarczy nie #!$%@?ć".
A jak ktoś #!$%@? a ty chcesz uciec? To #!$%@?, wal w drzewo? A jak ktoś zlapie pobocze w zime? Przyśnie? To może dajmy przy
Rozwiązaniem takim w połowie, byłoby sadzenie tych drzew w jakiejś odległości od jezdni, nie wiem... 5? 10-15m minimum? Oczywiście nie mówię o typowo zabudowanych miastach, tylko właśnie takich drogach gdzie nie ma nic, gdzie prędkości zazwyczaj są większe, gdzie jest większe ryzyko spotkania
Komentarz usunięty przez moderatora
Jedna sytuacja jednak ciągle
Jednak to co kierujacy odwalil wiedzac ze ma niesprawne auto to przechodzi ludzkie pojecie.
Hamowanie awaryjne jak by przeszkoda byla 5m przed nim pomimo ze roznica predkosci spora i szybciej zakonczyl by manewr przyciskajac gaz niz hamujac. Za mocno, zbyt pozne zwolnienie hamulca i zero kontry kierownica