Karim Benzema szokuje Francuzów. "Nie lubię hymnu. Moim krajem jest Algieria"
- Grałem dla Francji wyłącznie ze względów sportowych. Moim krajem jest Algieria - to słowa Karima Benzemy z kontrowersyjnego wywiadu dla "Vanity Fair", który zaszokował Francuzów. Napastnik Realu Madryt wyjaśnił wiele bolesnych dla niego kwestii.
290988 z- #
- #
- #
- #
- #
- 233
Komentarze (233)
najlepsze
@t1dzej:
Ale tu nie chodzi o to co myślą o nim Francuzi. Tylko że przyjął obywatelstwo francuskie i reprezentuje ten kraj.
Nie czuje się przynależny do tego kraju? Powinni mu zabrać obywatelstwo.
BTW. Zyje na emigracji od 11 lat. Wiem co mowie i wiem co to szanowanie korzeni.
Ze tak sportowo powiem, krótka pilka, wybrał hajsy to niech teraz siedzi cicho i gra dla Francji, a nie płacze jak mu źle wycierajac łzy eurasami.
Nie ma obowiązku reprezentować swojego kraju, czy dla niego grać. Przykład to Lewandowski (swoją drogą nie cierpię typa).
Sam sobie odpowiedz na to pytanie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Sądząc po tym jakie tu inni piszą komentarze o reprezentacji Francji (rasistowskie tak btw.), to w ogóle się nie dziwię, że ludzie nie przywiązują do tego wagi. Przynajmniej nie powinni skoro im tak to bardzo przeszkadza, że dużo Afrykanów gra w reprezentacji. No naprawdę, wydoroślejcie.
Nie wszyscy to takie zjeby jak Benzema.
Chyba ty nie ogarniasz. Oni się nigdzie nie przeprowadzili, oni się urodzili odpowiednio we Francji i w Polsce i tam wychowywali. No i się fajnie złożyło, że nasz Izu "rży jak koń" a Benzema jest zjebem. Wrzucanie obu do jednego wora to potwarz dla Ugonoha.
A jeszcze lepiej a moze gorzej jest osobiscie zostac wyj**banym przez rodakow.
Dla Francuzow pewnie tak ale wg mnie to jest niewporzadku ze Polacy przyjezdzaja do Francji i notorycznie lamia prawo pracy zatrudniajac na czarno,nieplacac i lamiac prawo o 35h tygodniu pracy.Juz nie wspomne o kulturze pracy bo z takimi patologiami nigdzie w Polsce sie nie spotkalem,braku