Bezsensowne prawo dotyczące elektrycznych rowerów
Elektryczne motorowery: można je w Polsce kupić, nie wolno nimi jeździć. Piramidalna bzdura, którą powinno się natychmiast zmienić.
J.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 237
Elektryczne motorowery: można je w Polsce kupić, nie wolno nimi jeździć. Piramidalna bzdura, którą powinno się natychmiast zmienić.
J.....n z
Komentarze (237)
najlepsze
Masa roweru robi wrażenie. Przyspieszenie również. Prędkość ponad 60km/h
Generalnie przyjemność z jazdy, ale mam wyobraźnię co by mogło się stać gdybym na pełnej piździe w kogoś/coś wjechał. Pieszy to by miał spore szanse zostać kaleką.
Te przepisy nie są tak zupełnie głupie, rower 1500W to destrukcja nie wiele mniejsza od zwykłego skutera. Rozumiem pewne restrykcje
W praktyce mozesz sobie kupić dowolny rower elektryczny z Allegro i o ile będziesz jeździł trzeźwy i zgodnie z przepisami - policja się nie przyczepi.
@staszaiwa: Dopóki nie spowodujesz nim wypadku, bo wtedy przyjdzie nie policja, a pan prokurator.
A oni lubią się czepiać.
A jakiś biegły przeczyta wtedy prawo słowo po słowie i przecinek po przecinku i ustali że na ten pojazd to trzeba mieć kategorię A prawa jazdy, OC
Wystarczy aby dało się jechać jednocześnie z pedałowaniem i włączonym silnikiem jeśli ktoś ma taką ochotę i zachodzi akurat taka potrzeba.
Ale nie ma obowiązku korzystania z obu napędów jednocześnie przez cały czas, gdy ktoś chce może jechać wyłącznie pedałując bez używania silnika, lub może jechać tylko na silniku gdy się zmęczy, lub może jechać z górki z wykorzystaniem
@Kremufczyn: Każdym rowerem można, wystarczy jechać z górki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Definicja pojazdu mechanicznego jest powodem dla którego wtedy zmieniono definicję roweru na właśnie taką jak obowiązuje obecnie i nie pozwolono na żadne dodatkowe sterowanie silnikiem.
- po pierwsze nie
1. Nie wspomagający tylko pomocniczy (pewnie z tego "wspomagający" wywnioskował sobie, że nie można używać manetki, co też jest nadinterpretacją) - niestety teza jest
Rowerzysta,
jest potrzebna
większość jest, zwłaszcza jak jest z górki, ale nie każdy chce się męczyć (żeby potem np. capić w pracy), bo traktuje rower jako środek transportu, a nie pasję/styl zycia
Po to by państwo doiło na opłatach za wszystko. Chcesz rower elektryczny który pojedzie ~45km/h by nie stać w korku autem i jednocześnie nie tamować zbytnio ruchu? TAKI #!$%@?. Masz jak każdy kupić se auto i stać grzecznie w korku. Skuter 50cc? Ok czyli opłać OC i miej nadzieje że go nikt nie ukradnie
@robot_: Nie zapominaj o pieszych, chodzą jak chcą i gdzie chcą, nie mają OC nie mają prawa jazdy.
A tak i ubezpieczyciel by zarobił i jakiś urzędnik by pracę znalazł przy wydawaniu dokumentów.
Więcej papierów, większe bezpieczeństwo, ku chwale kierowców! I ubezpieczycieli, rzecz
Procedura opisana jest na
http://www.infor.pl/prawo/powiat/rejestracja-samochodu/312997,Jak-zarejestrowac-samodzielnie-wykonany-pojazd.html
Różnica taka, że prawdopodobnie nie potrzebujesz tymczasowych rejestracji i naklejek bo można go przewieźć na bagażniku albo nawet zaprowadzić idąc.
Oczywiście jeśli to motorower kupiony normalnie w sklepie (a nie przerobiony samodzielnie z roweru) to jest zdecydowanie prościej niż z samoróbką.
Komentarz usunięty przez moderatora
@darek-ch-1: wut?
A teraz wyobraź sobie ten sam rower rozpędzający się do 50km/h.
A na nim kierowca bez kasku. Na DDR.
Więc nie. Mocniejsze maszyny muszą być inaczej skonstruowane i podpadać pod inne przepisy.
K@#wa. Brak słów.
Ktoś kto kupił elektryczny skuter bez homologacji powinien się liczyć z problemami.
Kłopot był natomiast taki, że prawo sprzed 2011 r. uznawało za motorower tylko pojazd z silnikiem spalinowym - było to jawnie zapisane w ustawie w definicji motoroweru. A
Wrzucasz 1 bieg z przodu i 1 bieg z tyłu, zwykle oznacza to, że 1 obrót korby = 1 obrót koła (najmniejsza zębatka z przodu = największa z tyłu albo coś bardzo do tego zbliżonego), po ruszeniu z miejsca silnik rozpędzi rower do 25km/h wówczas typowe 28 calowe koło robi ponad 3 obroty na sekundę - możesz sobie kręcić pedałami
Natomiast na ten moment poruszanie się czymś takim jest prawnie w ogóle zakazane (oczywiście chodzi o drogi publiczne).
Ah te przepisy dramat.
Ale wbrew pozorom problemy z nimi związane okazują się dość skomplikowane, więc idzie to powoli...
, nikt nie wspominał o konieczności pedałowania. No to mam zamontowany mechanizm w pedałach który pod naciskiem uruchamia napęd(swoją drogą nie ma nigdzie definicji pedałów ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Drugie pole do popisu to "znamionowej mocy
Drugiej części postu nie rozumiem. To na pewno do mnie ?
Komentarz usunięty przez moderatora
@michalinka123:
@Zdziczest: W języku prawnym "powinien" znaczy, że musi. Generalnie pochodzi to od słowa "powinność" i jeśli miałbyś jakąś powinność, to byś nie miał wątpliwości, czy musisz to zrobić. Potoczne znaczenie tego słowa nie jest takie dobitne, co nie zmienia faktu, że w języku prawnym jest.