Morele.net udaje, że nie sprzedało mi karty...
Morele.pl wypiera się, że sprzedało mi kartę graficzną. Kolejna taka zagrywka. Proszę o nagłośnienie tematu! Dzięki!
inny-dawid z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 219
Morele.pl wypiera się, że sprzedało mi kartę graficzną. Kolejna taka zagrywka. Proszę o nagłośnienie tematu! Dzięki!
inny-dawid zProszę o pomoc w nagłośnieniu sporu z Morele.net. Sytuacja identyczna z opisaną w wykopie, link:
//www.wykop.pl/artykul/40...
Long story short:
W październiku 2016 kupiłem zestaw komputerowy, który między innymi zawierał kartę graficzną Gainward GeForce GTX 1060. Po 1,5 roku (produkt objęty 2 letnia gwarancja) karta pada. Decyduję się na otworzenie standardowego zgłoszenie reklamacyjnego celem naprawy bądź wymiany. Niestety Morele.net (po rzekomej konsultacji z dystrybutorem) zamyka zgłoszenie z informacją, że karta pochodzi z innego źródła (nie została wskazana podstawa weryfikacji). Jak widać starałem się w korespondencji uzyskać informacje gdzie w takiej sytuacji znajdę informacje o nr seryjnym karty faktycznie do mnie dostarczonej ? Wciąż czekam na odpowiedź.
Postanowiłem moje doświadczenia opisać ponieważ nie jest to pierwsza próba uniknięcia odpowiedzialności Morele.net i w mojej ocenie ma to charakter stałej praktyki, a nawet postępowania, które może nosić znamiona oszustwa. Przecież w domyśle jeżeli wysłałem kartę nie zakupioną u nich to ja jestem oszustem :|
Dotychczas dokonałem setek zakupów w internecie i pierwszy raz mam do czynienia z taką sytuacją.
Sprawa została zgłoszona już do Miejskiego Rzecznika Spraw Konsumenta w moim mieście... jednak moja bezradność w całej sytuacji frustruje.
Poniżej status odrzuconej i zamkniętej reklamacji:
Komunikacja z działem reklamacji gdzie staram się polubownie rozwiązać całą sprawę i proszę o ponowną weryfikację stanowiska morele.net:
Faktura VAT potwierdzająca zakup produktu:
Komentarze (219)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli 4260.. to jest model karty to brak numeru seryjnego na dowodzie zakupu i teoretycznie stawia ich na przegranej pozycji. Ale to jest polska.. #suchar
Taki stary dowcip prawniczy jest. Siedzi dwóch sędziów w pokoju. Wpada adwokat, do jednego krzyczy: Pies pana żony pogryzł psa mojej żony.
@Moonman: A tak ogólnie to biorąc pod uwagę wielkość takiej firmy to wiadomo, że co jakiś czas zdarzy się incydent(tak samo jak na x-komie i komputroniku). Można odnieść wrażenie, że cały czas są problemy bo przecież mało kto będzie pisał o prawidłowo dostarczonym produkcie i więcej uwagi skupia się na tych klientach, którzy zostali źle potraktowani.
Rozumiem irytację opa odnośnie zaistniałej sytuacji - dobrze, że to tu nagłośnił co przyśpieszyło reakcje sklepu, ale Wasze komentarze to ściek piwniczaków - #!$%@? w bezrozumnym oszołomieniu.
Sam oddawałem kilka rzeczy na gwarancje w tym np. słuchawki które zostały
@kyaroru: Gorzej jak taki "odpowiedzialny Janusz" okazuje się zacietrzewionym idącym w zaparte typem. Gwarancji że załatwisz sprawę nie daje to żadnej, a nawet większe szanse niepowodzenia, bo dla takiego sklepiku tysiąc złotych to istotny budżet, dla wielkiej sieci "drobny wydatek" na który mogą machnąć ręką, a nie bronić do upadłego bo na miesiąc sprzedali tylko kilka kart