Moja była jak nie chciała dawać i stwierdziła, że ona chce się tylko przytulać to powiedziałem, że jak tak to niech sobie zrobi wał z kołdry i nie zawraca mi dupy xD
Kobiecość się po prostu trochę zdewaluowała, jest za to konsumpcjonizm, egoizm i prucie się na lewo i prawo a później poszukiwania chętnego na ślub jelenia.
Fajnie się to czyta. Nawet nie przez samą tematykę i ciśnięcie po kobietach. Ale jakieś to takie lekkie, logiczne, zabawne, kąśliwe. Jakbym dostał książkę do ręki to może bym nawet przeczytał ;)
Nie trzeba czytać artykułu. Wystarczy poczytać kosmiczne wymagania kobiet na portalach randkowych. Co oferują w zamian? "lubię seriale, podróże, zwierzęta".
@oswojony_tygrys: zapomniales dodac interesuje sie moda (czyt. generalnie chodze w dzinsach i koszulce) i muzyka to moja pasja (czyt. mam spotify premium) ( ͡°͜ʖ͡°) Najbardziej mnie rozwalil znajomy ktory na lalke trafil ktora miala w opisie cos w stylu: "Mam tyle wiadomosci ze nie ogarniam wiec zostaw swoj numer telefonu i propozycje randki a moze bedziesz tym szczesliwcem ktory bedzie mnie mogl zaprosic " -
Każda się upodobni do swojej mamusi i będzie traktować męża tak samo jak mamusia traktuje tatusia. Patrzaj w oczy swego teścia, może ujrzysz niemy krzyk "chłopie uciekaj, ja stary, ty jeszcze masz szanse"
kobieta po 30 szuka tylko meza , ojca swoich dzieci i zabezpieczenia finansowego czyli twoj samochod , twoje mieszkanie , twoja pensja ladniejsze szukaja wiecej bo sa ladne . 2 lata tak sie
Jak czytam ten artykuł i wasze komentarze, to odnoszę wrażenie, że ci wszyscy pokrzywdzeni mężczyźni wzięli ślub maksymalnie pół roku od dnia poznania swojej przyszłej żony. A to jest patologia i sami sobie w takim wypadku winni (uogólniam). Jest taka stara zasada pod nazwą "narzeczeństwo". Zresztą, nie chodzi o nazwę, a o okres, w którym para najpierw poznaje się, próbuje mieszkać razem i żyć. Mogą to być 2-3 lata, nieważne, ale wystarczająco
Jak czytam ten artykuł i wasze komentarze, to odnoszę wrażenie, że ci wszyscy pokrzywdzeni mężczyźni wzięli ślub maksymalnie pół roku od dnia poznania swojej przyszłej żony.
@koniuszy_Putina: jestem ponad 11 lat po ślubie, w sumie razem 16 lat, 2 dzieci Potwierdzam wszystko co napisano w tym artykule. Dałem koledze z większym stażem do przeczytania, jego komentarz "sama prawda"
@damianooo5: oj można, znam dużo przykładów, gdzie baby wchodzą coraz bardziej na łeb jeśli się człowiek nie postawi. A czasami dla świętego spokoju chłopu się po prostu nie chce szarpać. Smutne.
Zupełnie inna odpowiedź. Różowa się wyszaleje, zostanie zapłodniona przez chada a później szuka tzw stabilizacji, tzn spokojnego beta-cucka, który będzie pracował na nią i jej gówniaka. Beta-Cuck zawsze się znajdzie i jest przeważnie zdesperowany i tym samym nie ma żadnego RIGCZu.. Natomiast normalni wiedzą, że różowe potrafią tylko wykorzystać faceta w imię dóbr materialnych i jak słyszą o intercyzie, to one przeważnie uciekają i szukają innego cucka.
Komentarze (646)
najlepsze
Przepisane słowo w słowo z poniższej książki.
Tak się w Polsce wydaje książki naukowe.
"Para z dzieckiem", Zofia Milska-Wrzosińska, 2005
"Men on strike", Helen Smith, 2013
go figure...
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Najbardziej mnie rozwalil znajomy ktory na lalke trafil ktora miala w opisie cos w stylu: "Mam tyle wiadomosci ze nie ogarniam wiec zostaw swoj numer telefonu i propozycje randki a moze bedziesz tym szczesliwcem ktory bedzie mnie mogl zaprosic " -
Jest taka stara zasada pod nazwą "narzeczeństwo". Zresztą, nie chodzi o nazwę, a o okres, w którym para najpierw poznaje się, próbuje mieszkać razem i żyć. Mogą to być 2-3 lata, nieważne, ale wystarczająco
@koniuszy_Putina: jestem ponad 11 lat po ślubie, w sumie razem 16 lat, 2 dzieci
Potwierdzam wszystko co napisano w tym artykule. Dałem koledze z większym stażem do przeczytania, jego komentarz "sama prawda"
Komentarz usunięty przez moderatora