Jaki dzban? Dobrze się sprawdza w grze poza boiskiem i właśnie tam sobie załatwił pewne miejsce. Niektórzy muszą kombinować, żeby nic nie robiąc dostawać państwowe pieniądze, a on jednym kopnięciem sobie załatwił co najmniej kilka dni płatnego wolnego.
Nie to, że bronię Litwina ale ten też mały psycholek. Swój na swego trafił. Chociaż Peszko przynajmniej nogi nie odstawia jak reszta polskich piłkarzy z wyjątkiem Lewego, zresztą jak razem grali w Lechu to wtedy była to wielka drużyna. Tylko żeby tak drastycznie nie faulował i nie pił %%%% byłby to dobry, wybiegany piłkarz.
Wydaje mi się, że to jednak była próba wybicia piłki. Wyglądało to agresywniej od zamiarów bo rywal w ostatniej chwili przerzucił piłkę na drugą nogę i zablokował ją ciałem. Dlatego to wyglądało na bezmyślny atak na nogi. Tak jak Peszki nie lubię, tak muszę go tutaj bronić w kontekście czerwonej kartki.
Komentarze (248)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora