Pamiętam, że flagowca kupowałem za 1000 zł i to był cud techniki.
Ceny nowych iPhone'ów wywołały niemałe zamieszanie. Na ich temat napisano już dziesiątki, setki, a może i tysiące artykułów, dlatego nie napiszę kolejnego, za to przypomnijmy sobie lata, kiedy za najlepsze telefony płaciliśmy około 1 tysiąca złotych i to był wręcz kosmiczny wydatek.
runnerrunner z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 278
Komentarze (278)
najlepsze
@Voltix: może i tak. Iphona x możesz mieć teraz za 200 zł. (+24 raty po 200 ;) )
@BlackbirdZ: T68i aparatu nie posiadał - trzeba było go dokupić oddzielnie, jako osobny moduł, wpinało się go do gniazda u dołu telefonu. Zdjęcia robił okropne, w najlepszych warunkach wyglądały jak szaro-bura plama - ale, #!$%@?, aparat w telefonie, w tamtych czasach... masakra, absolutny szczyt techniki ;p
Oj tak. Telefon z obsługą MP3 w czasach, gdy
Nie kupujcie w takiej cenie to stanieje wszystko.
Wiesz jak się wylicza wartość takich produktów?
To nie jakiś januszex taki Apple, tutaj są prowadzone badania, analizuje się sprzedaż i cena jest po prostu ustalana na zasadzie dopasowania do sytuacji na rynku. A nie jak myślisz, że suma kosztów przez sumę sztuk plus prowizja. Oj nie.
gdyby wyprodukowanie kosztowało 2 zł, ale klient byłby w stanie zapłacić 1000 zł to i tak sprzedawaliby za taką cenę, a
To sprawia, że ludzie są skłonni wydać więcej pieniędzy. Pomyślcie sobie na przykład, że kiedyś do tych celów, do których teraz wystarcza telefon, trzeba było mieć dodatkowo odtwarzacz mp3, nawigację, aparat fotograficzny i komputer
@fonderal: Miałem dziewczynę, która miała taki telefon. Za każdym razem jak go widzę to przypominają mi się jej cycki...
poza tym k800i to nie był flagowiec, za flagowca od SE można było uznawać w tamtym czasie smartfon czy raczej PDA-model P990
@no_names: mój pierwszy to siemens c25 gdzie odczytywanie sms było jednowierszowe. Po prosu odczytywało się sms jak kiedyś na tablicach informacyjnych na dworcach pkp :P leciały sobie wyrazy na wyświetlaczu z prawej do lewej :P. No i płaciłem 5 zł za minutę połączenia bez sekundowego naliczania.
Autorowi pewnie chodziło o 3510i
S klasa, brak możliwości odtwarzania MP3, ale za to zajebiste zdjęcia 1.3 na rok przed wybuchem popularności na synów Eryka.
Ja nie chwalac sie od 2004 mialem smartfona HTC Himalaya ktory uzywany (paromiesieczny) kosztowal mnie ok 1200zl wtedy. Bateria trzymala 2 dni, wszystko dzialalo - GSM, WIFI, WAP, Bluetooth, GPS na karcie SD.
99% ludzi pukala sie w czolo jak widziala ten telefon ze jestem nienormalny bo komputer nosze w kieszeni i