Zawsze mnie zastanawiało jaka chemia sprawia że ze zmywarki wyciągam błyszczące naczynia. Ciekawiło mnie również dlaczego gdy umyte naczynia zwilżę wodą robią się "śliskie" i pod palcem czuć coś więcej niż tylko ceramikę.
Metodą prób i błędów okazało się, że "śliskość" jest spowodowana głównie środkiem nabłyszczającym, który zostaje na naczyniach aby - no właśnie - błyszczały i nie miały zacieków. Tylko co jest w tym nabłyszczaczu? W ogóle co jest w całej tabletce? Skoro coś zostaje na naczyniach to co konkretnie ja później zalewam wrzątkiem, zupą, sosem i wlewam w siebie albo w rodzinę i gości? Tutaj z pomocą nie przychodzi producent. Etykieta ze składem jest delikatnie mówiąc niejasna nawet dla chemika z doświadczeniem ponieważ nie zgadzają się cyfry. Jeżeli wg etykiety główne składniki stanowią jakieś 20+% objętości produktu to gdzie reszta składu? Wchodzę na stronę podaną pod składem (rbeuroinfo.com), znajduję produkt i dostaję tabelę ze składnikami, których większości na opakowaniu nie ma. Nie ma też informacji o proporcjach poszczególnych składników.
I teraz moje pytania. To oczywiste. Czy tak powinno być? No nie. To mniej oczywiste. Czy ktoś kiedyś analizował skład takiej tabletki? Ponieważ bardzo zależy mi na wiedzy czym (jeśli) się truję. A ukrywanie części składu pod linkiem na www bez informacji o proporcjach jakoś nie wzbudza zaufania.
Nie jestem chemikiem stąd piszę z prośbą o pomoc. Czy ktoś z wykopków ma wiedzę z chemii i ma konkretną odpowiedź na moje wątpliwości? Czy ta litania dziwnych nazw jest bezpieczna czy raczej nie?
//www.rbeuroinfo.com/inde...
Komentarze (281)
najlepsze
Uwaga - teraz zdradzę tajemnicę:
Poza tymi smiesznymi orzechami do prania oczywiscie.
A. Kupuję najtańsze kostki bez nabłyszczacza
B. Do mycia używam i tak tylko połowy takiej kostki
C. Wyłączam (jeśli zdążę) przed suszeniem (nie otwieram)
D. Włączam płukanie po około 1/2 godzinach (żeby nie było szoku termicznego)
E. Otwieram zmywarkę i wysuwam kosze by przyspieszyć samoczynne suszenie
F. Cieszę się