@muton: Dla niekumatych: Europejczycy (tj. Anglicy walczący wtedy z Francuzami) zdawali sobie sprawę, że ospa jest zaraźliwa, a Indianie są na nią bardzo wrażliwi, więc celowo i z pełnym rozmysłem przekazywali Indianom koce i chusty używane wcześniej przez osoby przechodzące tę chorobę.
Nie mogę się doszukać jednoznacznego źródła na temat sposobu przekazania tych materiałów. Wiadomo, że miało to miejsce w 1763 roku. Prawdopodobnie zostały im one podrzucone - zostawiono je w
(...) Jest coraz więcej dowodów na to, że protoplasta kiły dotarł z Nowego Świata wraz z załogą Kolumba i błyskawicznie wyewoluował do postaci choroby wenerycznej, która została z nami do dzisiaj - opisuje badacz.
Jedna z teorii głosi, że kiła przekształciła się w chorobę narządów płciowych dopiero wtedy, kiedy bakterie, które ją wywołują, zostały zawleczone z wilgotnego i ciepłego klimatu Nowego Świata do chłodnego klimatu
@abelel: I ziemniaki. Nie zapominaj o ziemniakach, uratowały sporo ludzi od głodu, zwłaszcza w XIX wieku, gdy liczba ludności konkretnie wystrzeliła, a nawozów sztucznych jeszcze nie wynaleziono. Mają bardzo dużo składników odżywczych, na upartego można przeżyć tylko na nich (ofc. popijając wodą :P). To, co opisał Andy Weir w "Marsjaninie" to wcale nie była fantazja.
@KubaGrom: A pamiętasz imperialistyczną stonkę, zrzucaną na nasze terytoria przez zawszonych amerykańskich kapitalistów, chcących zagłodzić przedstawicieli klasy robotniczej i zniszczyć najlepszy ustrój świata? Całe klasy szkolne musiały obowiązkowo łazić po polach i zbierać te cholerne robale.
Sam za młodu (parę lat po upadku PRL) byłem ganiany do zbierania stonki na polu babci, bo to draństwo potrafi się nieźle przystosować i środki chemiczne słabo działały.
Ciekawe co by było gdyby choroby przywlekli Wikingowie, Indianie zaliczyli by coś w rodzaju czarnej śmierci w XII wieku i przywitali kolonizatorów już uodpornieni. Być może Australia zostałaby jedynym kontynentem trwale zasiedlonym przez białego człowieka.
@Assailant: Ale wciąż Europejczycy spotkaliby tam cywilizacje o poziomie niższym niż starożytne Cesarstwo Rzymskie, które by pokonali… może nie tak szybko i tak małym kosztem.
@Zaqq: Z tymi kocami to dotyczyło kilku przypadków w dużo późniejszych czasach, już po przejściu pierwszych wielkich epidemii. Po odsianiu legend i późnych oskarżeń o stosowanie tej taktyki jeszcze samego Kolumba, okazuje się że najwcześniejszy znany przypadek takiego użytku dotyczył wydarzenia z roku 1760, podczas oblężenia fortu Pitt. https://en.wikipedia.org/wiki/Native_American_disease_and_epidemics
Pierwsze epidemie wynikały z kontaktu tubylców z niewolnikami z Afryki, raczej nie było to celowe działanie. Choroby rozeszły się szybko, może wraz
To teraz pytanie czy New Delhi - póki co śmiertelna i bez możliwości skutecznego leczenia - nie powinna nam coś powiedzieć skoro tłumami wpuszczamy Hindusów itd., którzy na dodatek stopują nasze zarobki?
Komentarze (90)
najlepsze
@gelerth35: jest... ;)
Nie mogę się doszukać jednoznacznego źródła na temat sposobu przekazania tych materiałów. Wiadomo, że miało to miejsce w 1763 roku. Prawdopodobnie zostały im one podrzucone - zostawiono je w
Sam za młodu (parę lat po upadku PRL) byłem ganiany do zbierania stonki na polu babci, bo to draństwo potrafi się nieźle przystosować i środki chemiczne słabo działały.
Dla zainteresowanych - bardzo fajny artykuł o
Chociaż jest na południu Afryki takie miejsce, gdzie jednak biali się osiedlili. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Np
Rozdawano im skażone ospą koce i inne rzeczy.
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=108337&st=15
Nawet jest wspominka o tym na wiki.
https://en.wikipedia.org/wiki/Native_American_disease_and_epidemics
Pierwsze epidemie wynikały z kontaktu tubylców z niewolnikami z Afryki, raczej nie było to celowe działanie. Choroby rozeszły się szybko, może wraz