Siła nabywcza w Polsce. Wciąż widać różnice między Polsą A i B
Najbardziej zamożni są niezmiennie mieszkańcy dużych miast, zwłaszcza Warszawy. Ściana wschodnia pozostaje daleko w tyle. - Wpompowanie pieniędzy nie wystarczy, potrzebne są zmiany mentalne - mówią eksperci.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- #
- 256
Komentarze (256)
najlepsze
2000-2500 zł na rękę.
Wstyd tu pracować za tyle.
Lepiej już być bezrobotnym.
Byle kawalerka (nie w centrum) wynajęcie - 2k.
Wrocław - 60 zł
Tak więc otóż nie tym razem.
Edukator się znalazł...
Wsadź sobie jeden z drugim w rzyć swoją edukację i naukę przedsiębiorczości, autostrady tylko w końcu na wschodzie zbuduj, o co samorządy od kilkudziesięciu lat się dobijają,
@xniorvox: masz rację, komunikacja to podstawa. Nie wiem czy nadal ale jeszcze pare lat temu jak się jechało pkp ze stolicy do Białegostoku to zimą ogrzewanie wyłączali na granicy województwa i jeździły i dalej sporo jeszcze jeździ tych starych pociągów gdzie trzeba się z drzwiami szarpać, pomijając już brak normlanej komuniakcji autobusowej czy chociaż busowej jak na południu. Na wschodzie małe pensje ale na auto musisz wydawać bo
I to sciaga ludzi ktorzy cos potrafia z mniejszych miast do tych wiekszych.
@ediz4: Jedno i drugie. Duże miasta nie rywalizują już na pensje, ale na komfort życia. Stąd łatwiej ma np. Gdańsk (morze) czy Warszawa (stolica), a trudniej chociażby Łódź. Czasem lepiej zarabiać mniej i żyć w fajniejszym miejscu.
@JudeMasonPolakozerca: No to jest problem infrastruktury. Jeśli w tych wioskach będzie blisko droga szybkiego ruchu lub linia kolejowa to dojazd do pracy będzie możliwy. Obecnie czasami nie ma nawet autobusu aby dostać się do pobliskiego miasta. Na wschodzie jest z tym znacznie
W ogóle na tej mapie nawet Olsztyn jest na ciemno-pomarańczowo czy nawet Lublin, a Bydgoszcz i Toruń kolor niżej niż Olsztyn i Lublin (kiedy wszystkie duże miasta na środku i zachodzie są czerwone)...