Żyjemy w międzynarodowych obozach pracy. Jak się wyzwolić?
Rozmowa z ekonomistą Harrym Cleaverem o tym, że żyjemy w międzynarodowych obozach pracy i jak z nich uciec.
Yeznaw z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 280
Rozmowa z ekonomistą Harrym Cleaverem o tym, że żyjemy w międzynarodowych obozach pracy i jak z nich uciec.
Yeznaw z
Komentarze (280)
najlepsze
https://wspieramrozwoj.pl/galerie/polskie-odpowiedniki-znanych-marek-1.php
@1234AQ: w klimacie trochę #!$%@? się mieszka pod gołym niebem.
@Spocony_Zbigniew: Żona to element ucisku.
To nie kapitalizm jest przyczyną niewolniczej pracy, tylko jego brak i zmuszanie nas do pracy na rzecz systemu przez połowę naszego
@cukier_bialy: jest to maksymalny czas pracy, nie ma nakazu pracy 8h, ja pracuje 6h dziennie i jest to umowa na caly etat.
Oczywiście, wszystko zaczęło się od ohydnej rewolucji przemysłowej. Wcześniej każdy jeden robił to co chciał i żył w dobrobycie.
Kiedy większość ludzi pracowała nad
Pan marksista napisał, że DZIŚ większość ludzi nie pracuje dla przyjemności czy poszerzania horyzontów. Napisanie "dziś" sugeruje, że kiedyś było inaczej. Grzecznie pytam kiedy?
Kiedy słyszę o tych światłych celach to zawsze ciśnie mi się na usta pytanie: Kto za to zapłaci i dlaczego to muszę być ja?
Zawsze może być lepiej, jednak pan profesor pieprzy farmazony dla
Uważam jednak, że istnieje wysoka nierównowaga w tym, kto korzysta z owoców pracy dzisiejszego społeczeństwa i to tutaj należy upatrywać rozwiązań, nie w "redystrybucji kapitału".
Kominy płacowe, pompowanie baniek kredytowych, sztuczne powiększanie puli pieniądza, spekulacja - to są sposoby na to, żeby pozbawić ludzi owoców wykonywanej przez nich
Drugie pytanko, na wsi pracuje się wyłącznie w czasie żniw? ;)
@WypadlemZKajaka: A mogę dla uproszczenia przemilczeć chłopów i mieszczaństwo?
Nawet jest o tym w artykule.
Każdemu się fajnie i przyjemnie żyło jeszcze przed podstawówką. Da się tak również na emeryturze. Sam pracuję 2-3 dni w tygodniu. Skoro tak się da, to warto taki czas przedłużyć, tym bardziej, że w naszych czasach pomóc nam może robotyzacja, której jeszcze niedawno nie było.
Mógłbym zarabiać z dnia na dzień co najmniej 3 razy tyle, ale uważam, że mój czas jest cenniejszy, niż pieniądze, które mogę zarobić pracując więcej. Narzucam na siebie
@krzywy_odcinek: @misiorgi: Myślę, że spore znaczenie w systemie powinna mieć jakość i dowartościowanie rzeczy niematerialnych. Obecnie klepie się rzeczy i lodówka zamiast służyć sto lat, służy 5. To 20 razy mniej pracy do owocu pracy.
https://en.wikipedia.org/wiki/Harry_Cleaver
Zakop.
@rebel101: Przepisałeś skądś ten komentarz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@friko9: Co jest złego z dochodem podstawowym? Kapitalizm jest coraz większym przeżytkiem. Rozwój technologii poszedł w ostatnich latach bardzo do przodu, stosunków społecznych gdzieniegdzie też, ale ekonomicznie tkwimy w XX wieku.
Teoria marksizmu zakładała, szczęśliwe życie w dostatku - jak wyszło każdy wie. Próbowano wielokrotnie z tym samym efektem.
Nikt nie broni ci już dziś planowania swojej rodziny ku chwale ludzkości i wzięcia na utrzymanie bezdomego/biednego nieszczęśnika. Mam tylko jedną prośbę
Zniewala nas nie znienawidzony przez lewaków kapitalizm, tylko wysokie podatki i interwencjonizm państwowy, czyli de facto socjalizm. Co najmniej połowę czasu pracujemy na podatki.
Powiedzmy osoba pracująca na czarno, ale kupująca normalnie, to doskonały przykład, powiedzmy, że osoba bez podatków zarabia najniższą krajową, tyle, że szef płaci wszystko pracownikowi, czyli jakieś 2500.
Nadal ten człowiek musiałby płacić Vat średnio 13%, ale czy to wszystko? Co gdyby Państwo nie zabierało opłaty paliwowej? o masz produkty tanieją i zamiast zakupów za 100z wystarczą
A potem jak wstanę to jest zapieprz aż do 22:00. Prace w domu też uważam za zapieprz.
Aha w weekend uda mi się też czasem pojechać na myjnie z autem-wtedy też odpoczywam.
Minimalnym zakresem realnym w mojej głowie to 6h pracy albo rozwiązanie pośrednie 7h
No i więcej dni urlopowych w roku, wątpie że kiedykolwiek system się zmieni na tyle żeby to przeskoczyć chyba że roboty będą pracować za nas.
Wracając do realiów obecnego świata to trzeba zarabiać tyle żeby sobie brać dodatkowe 5-10-15-20
Możliwe ze mógłbym trochę jeszcze zwiększyć ilość wolnego ponad to co sobie planuje. 60 dni w roku bym myśle już teraz udźwignął ale czuje pewnego
To jest absoutnie szkodliwy stek idiotyzmów. Koleś twierdzi, że jest mu tak źle, świat jest taki straszny i niesprawiedliwy z tymi całymi iPhonami, samochodami i innymi rozrywkami, że jedynym rozwiązaniem jest bunt. Powodzenia.
Jedyną możliwością wybicia się jest dobre urodzenie? To kiedy zaczynami rozkułaczanie, profesorze? Taki oświecony ekonomista, a prawo Price'a/rozkład Pareto