Warszawskie latarnie mogą uratować życie! To jedyne takie rozwiązanie w...
Na każdym z ponad stu tysięcy stołecznych słupów oświetleniowych umieszczono numer, który opisuje nasze położenie dokładniej niż podanie...
Cesarz_Polski z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
- Odpowiedz
Komentarze (71)
najlepsze
Przykłady.
1. Zamawianie Ubera/taksówki.
Musisz podać adres, ale potem kierowca musi szukać wejścia do budynku gdzie stoisz i ty musisz szukać gdzie on stanął. Uciążliwe jeśli budynek jest duży (np. jakieś kino, galeria, obiekt sportowy, dworzec). A na dodatek jesteś pierwszy raz w mieście, to nie ogarniasz w które miejsce najłatwiej podjechać. A tak
Dlatego wykorzystuje się słupki graniczne w lesie (które oddzielają sektory). Są one ponumerowane i odpowiednie służby mają ich mapę i mogą cię łatwo zlokalizować po podaniu numeru.
Jak widać powiedzenie "miejska dżungla" ma coś w sobie.
Tych pieprzonych ulotek jest tyle że często się trudno dokopać do numeru. I nie sposób tego na bieżąco zrywać
https://www.novinky.cz/clanek/k-cemu-jsou-cisla-na-lampach-mohou-zachranit-i-zivot-40053056.
Numer znajduje się na wysokości oczu. W przypadku likwidacji latarni - nie jest powtórnie używany. Ponumerowane są również przejazdy kolejowe.
Numerowanie rozpoczęto w 1998. Pierwotnie służyło do celów administracyjnych, potem zostało dodane do systemów służb jak straż pożarna, policja czy pogotowie.
Komentarz usunięty przez moderatora