Czy ochrona uczuć religijnych ma sens?
Czy należy prawnie chronić uczucia religijne i czy w ogóle da się to skutecznie robić? Rozmowa o naturalnych skutkach karania zjawisk z definicji subiektywnych.
wojna_idei z- #
- #
- #
- #
- #
- 187
Czy należy prawnie chronić uczucia religijne i czy w ogóle da się to skutecznie robić? Rozmowa o naturalnych skutkach karania zjawisk z definicji subiektywnych.
wojna_idei z
Komentarze (187)
najstarsze
@syn_admina: Nie jest tak.
https://en.wikipedia.org/wiki/Blasphemy
@syn_admina: mordo weź to popraw, bo aż boli od patrzenia
@NaturalnieZeNieKochamPolski: Czujesz coś do czegoś co nie istnieje?
@NaturalnieZeNieKochamPolski: Wiadomo, nie istnieje, a "kwestią wiary" to można każdą bzdurę uzasadnić.
Tylko że to absurd więc nie powinno się karać za obraze czegokolwiek.
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Czytając przepis zgodnie z literą i duchem prawa, sprawa jest prosta. Nie wolno sikać w kościele ani znajdującej się w kościele monstrancji obrzucać gównem.
Ale nastąpiła
@graf_zero: Lepiej - ten przepis, nawet w interpretacji dosłownej ("przedmioty czci religijnych") jest, fanfary...
...kompletnie niepotrzebny. Mamy przecież w polskich kodeksach pojęcia takie jak "zniszczenie mienia", czy "wandalizm". Po jaką cholerę jest nam przepis, który te pojęcia w zasadzie dubluje?
@graf_zero: No właśnie ;p
Ponownie - no właśnie ;p
Nie jestem specjalnym fanem przepisów działających na zasadzie "co autor miał na myśli" - a obraza uczuć jest tego wspaniałym przykładem. Mamy od groma przepisów dotykających problematykę dyskryminacji czy nawoływania do nienawiści, także na tle religijnym (przykład - artykuł 257 Kodeksu Karnego) więc,
Wolność słowa to wolność do wzajemnego obrażania się. Tylko tak idee mogą się ścierać. Tylko tak dyskusje mogą być ciekawe. Gdyby tej wolności nie
To było wyjaśnione - chodzi o przepis mówiący o tym, że nie wolno wyrażać poparcia dla przestępstwa. Ten przepis nie jest taki głupi, bo wynika z innego, mówiącego że nie wolno nawoływać do przestępstwa. Rzeczy logicznie z siebie wynikają jak dobrze to przemyślisz, i wyjdzie, że to jednak robi coś złego. Pewne osoby mogą postrzegać przestępstwo nie tylko jako bardziej atrakcyjne, ale również - mające poparcie w społeczeństwie. A od
@pies_harry: i na taką okoliczność obywatele powinni mieć broń. Oraz by nie powtórzył się Wołyń.
Nie do żadnej walki z regularną, umundurowaną armią. Nie do ostrzeliwania wojskowych bezzałogowców czy czołgów.
Tylko na tę chwilę, kiedy komisariaty opustoszeją, monitoring miejski przestanie nagrywać a latarnie nie zaświecą w nocy. Wtedy właśnie broń stanie się bardzo potrzebna, ale będzie za późno by
Komentarz usunięty przez moderatora