Mamy zdjęcie Stefana W. po zatrzymaniu. Ma pokiereszowaną twarz
Fotografia zrobiona zabójcy Pawła Adamowicza kilka godzin po zatrzymaniu sugeruje, że musiał kilkakrotnie bardzo nieszczęśliwie upaść na twarz. Ma nie tylko złamany nos, ale też podbite oko i siniaka w okolicach skroni. Odniósł także obrażenia prawej dłoni, którą zamordował samorządowca.
Czarny1987 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 13
Komentarze (13)
najlepsze
Tylko ja widziałem alternatywną rzeczywistość na wideo? Przecież sam się położył i go grzecznie wyprowadzili ze sceny...
Wszystko sie wyjaśniło, poprostu to był nieszczęsliwy wypadek, co za niezdara ¯(ツ)/¯
Mam nadzieje że zostanie wszczęte w tej sprawie dochodzenie.
Przeciw funkcjonariuszom to będzie śledztwo.
Zaraz zlecą się policyjne kundle broniące kolegów w mundurach, tłumacząc to tym, że pewnie się "rzucał".
Tja...
I wszyscy hurrdurr....Policjo biijee!!!!...
Bo takie anonimowe źródło jest super wiarygodne..
Nie jest wcale wykluczone, że w przypływie amoku/pozoranctwa choroby/choroby rzeczywistej, szarpał się i rzucał w trakcie zatrzymania/doprowadzania, już po zejściu z widoku kamer.. Należy oczywiście to zweryfikować, ale do tego czasu wstrzymałbym się z wydawaniem jednoznacznych sądów.
Uszkodzić mógł się także w trakcie ataku drgawek.