Po raz pierwszy sędzia SN bez uprzedzenia nie pojawił się na posiedzeniu
Najpierw, za pomocą Izby Dyscyplinarnej walczył o prawo do orzekania w Sądzie Najwyższym - a potem nie przyszedł na posiedzenie, w którym miał być sprawozdawcą w pięciu sprawach. Sędzia Kamil Zaradkiewicz o 9 rano był w sądzie nieobecny. Posiedzenie nie odbyło się ze względu na...
marwoj135 z- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
Czyli mają burdel w sekretariatach, a psioczą na Zaradkiewicza? Jeszcze rozumiem, gdyby to zwolnienie pojawiło się dzisiaj, ale w SN było od wczoraj jak wynika z artykułu...