Nie chce mi się czytać wszystkich komentarzy, bo ja leniwy uj jestem. Ale mam kumpla, który tak walczył o syna prawie 3 lata. On : dobra praca-płaca, przykładny obywatel. Matka narkomanka i.t.p., dno totalne i co sprawa..."Pani" sędzina "syn ma być z matką"...nieważne, ze głodny, brudny i zaniedbany. W końcu wygrał. Od wielu lat razem mieszkają, dzwoni do niego codziennie z pracy i jak to ojciec "to zrób, tamto..bleble...kocham cię synu" i
@bergero00: niedokończona rozmowa. Po prostu faceci tak mają. Są zazwyczaj konkretni. Mój kumpel chyba też. Mówi co chce powiedzieć i kończy rozmowę. Ma z synem świetną relacje. Jego chłopak ma chyba 17 lat i teraz odpowiada mu "dobrze tato tak zrobię, też cię kocham". Warto walczyć o swoje dzieci, ale potem trzeba im wiele poświęcić.
Komentarze (207)
najlepsze
http://dzielnytata.pl
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
TAKI spraj sie nie da zmyć
@FulTun: kawą się zakrztusiłem xDD